Wpis z mikrobloga

Gdy wczoraj odwiedziłem stare śmieci, zasłyszałem "#!$%@?ć Ci?" powtórzone z 10 razy, skierowane do jakiegoś randomka i naszła mnie refleksja.

Drechole, sebixy i wszelcy miłośnicy rozwiązań fizycznych wzbudzają we mnie litość. Cóż to musiało urodzić w tej makówce, że w ramach samo-zainicjowanej sprzeczki, gdy już na wstępie skończyły mu się zdolności kognitywne i argumenty, zaczął powtarzać tą samą groźbę. No nawet jeżeli by #!$%@?ł temu randomkowi, to co z tego by wyniknęło? "Wygrałby" kłótnie? No nie.

Bawi mnie to podejście, to tak jakby mieć do policzenia 2+2, a w ramach odpowiedzi rzucać "5, bo inaczej #!$%@?". Na koniec skopać kalkulator i odejść z przeświadczeniem, że rozwiązało się problem xD

XXI wiek, wszystko co osiągnęła cywilizacja zbudowane na ludzkim umyśle, a część społeczeństwa dalej kultywuje mięśnie i przemoc (tak, piję też do #mikrokoksy ).

#zalesie #patologiazmiasta
  • 5
(tak, piję też do #mikrokoksy ).


@MalowanyPtak: myślę że trochę mieszasz kult i budowanie tożsamości wokół czegoś ze zwykłym hobby. To, że zwyczajnie w świecie lubię testować swoje możliwości, odnotowywać progres na mniej życiowo istotnych polach, nie powoduje jakiegokolwiek przesunięcia mojego postrzegania świata w kierunku prymatu argumentu przemocy czy nadawania ludziom wartości z perspektywy ich siły fizycznej czy muskulatury. Używając tych samych argumentów mógłbyś się #!$%@?ć dosłownie do każdej grupy entuzjastów
@MalowanyPtak:

a część społeczeństwa dalej kultywuje mięśnie(...) (tak, piję też do #mikrokoksy ).


@MalowanyPtak: śmieszne, że w tym wieku "nauki i umysłu" są ludzie którzy postrzegają subiektywny bezsens robienia czegoś, jako obiektywną prawdę dla wszystkich. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kultura fizyczna jest świetnym uzupełnieniem życia, czy to na płaszczyźnie zdrowotnej, społecznej, psychicznej czy zwyczajnie samorealizacji. U 99,9% ludzi nie wiąże się z pytaniem przechodniów czy im