Wpis z mikrobloga

Pytanie praktyczne do rolników:
Mam łąkę za domem, którą dwa razy do roku ktoś kosi, zbiera to w bale i chyba sprzedaje na pasze dla koni.
Pierwszy raz widzę, żeby robiony był jakiś oprysk tej łąki, wygląda to jakby za ciągnikiem szła chmura gęstego dymu i ten dym rozchodzi się po okolicy dość szeroko, mamy wręcz mgłę na podwórku.
Ktoś się orientuje co to może być? Pytam trochę z ciekawości a trochę z troski o moje psy, powinnam je trzymać w domu póki to jest w powietrzu czy nie ma zagrożenia? Pachnie po prostu jak dym.
#rolnictwo #uprawa #ogrodnictwo
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chrystus: dzięki, to pewnie dlatego przez kilka lat nie zauważyłam, że cokolwiek robią 😅. To nie jest łąka typu trzy gatunki na krzyż tylko taka bardziej urozmaicona, więc nawet nie sądziłam, że cokolwiek na takiej 'uprawie' trzeba zwalczać czy wzmacniać.
  • Odpowiedz
Właśnie się dowiedziałam, że to najprawdopodobniej tylko wapno albo pył z dolomitów. Nie ma co narzekać, cokolwiek robią mam bardzo ładną zieloną trawkę za domem. Pewnie mi też odżywiają rykoszetem.
  • Odpowiedz
@Dobry_Gospodarz: uznałam, że byłoby nieuprzejmie za kimś latać i pytać co robi na własnym polu jak jakaś miejska nieogarnięta Karyna, przez Internet nie czuję takiej żenady ¯\(ツ)/¯. Info o pyle z dolomitów jest od lokalnego sklepikarza, przy okazji mój niebieski zapytał. Ale Twoja sugestia też ciekawa, poczytam sobie, może mi się przyda w ogródku 😁
  • Odpowiedz
@ShowBiz: chmura na tyle gęsta, że nie było widać nic poza ciągnikiem z daleka, a do granicy działki podjechali już praktycznie po zmroku, więc też nie zaobserwowałam niestety. Na początku myślałam, że ktoś pali jakieś liście i dym idzie po ziemi przez wiatr i ciśnienie.
  • Odpowiedz