Wpis z mikrobloga

Czy mogłyby te Razemki w końcu przestać się kurczowo trzymać spódnicy i odłączyć się od tej nibylewicy Czarzasto-Wiosenkowej? Ile jeszcze lat lewica ma się kojarzyć wyłącznie z działaniami w sferze aborcji, czy praw mniejszości seksualnych?

Polacy niby tacy liberalni kapitaliści, ale jak podrążysz temat, to lewicowych poglądów też dużo w narodzie jest. Dlatego od lat to obserwując, nie mogę zrozumieć, dlaczego polska lewica parlamentarna się tak fiksuje na obyczajówce i byciu partią kobiet, szczególnie gdy na tym polu muszą konkurować już z KO. Oni się zawsze tłumaczą, że nie ma zapotrzebowania, czy zaufania do tego, co państwowe. A może to oni nie wzbudzają zaufania?

Jakoś nie chce mi się wierzyć, aby taka normalna, socjaldemokratyczna partia nie mogła u nas robić dwucyfrowych wyników w wyborach. A potem patrze, jak jakaś Żukowska wyjdzie i zesra się na stół przy blasku fleszy, cała dumna z siebie.

#lewica #polityka #przemysleniazdupy #neuropa
  • 6
  • Odpowiedz
@wstanczyk: lewica kojarzy się klasie pracowniczej z komuno i dlatego klasa pracownicza głosuje na pis. Polacy to naród konserwatywny nawet mityczne PPS nie cieszyło się oszałamiającym poparciem.
  • Odpowiedz
  • 2
@BojWhucie: No oni też takimi wymówkami się posługują, a jednak kilka lat po upadku tej komuny Polacy wybrali SLD. Retorykę trzeba zmienić, bo klasa robotnicza to dziś trochę nieaktualny termin. Taki korpoludek na etacie, który chodzi do pracy w ładnej koszuli robotnikiem się nie czuje, a lewica zdecydowanie powinna do niego uderzać. Tak samo nawet do tych drobnych przedsiębiorców-kontraktorów, wykonujących usługi głównie dla jednego, większego podmiotu.

Z resztą na PiS też
  • Odpowiedz
@wstanczyk: ja myślę że oni robią jakieś badania z których im wyszło że jedyną szansą na obecność w sejmie jest ten elektorat wielkomiejski. Boją się ryzykować bo jeśli nie przekroczą progu to się rozpadną, część SLD zasili KO, a reszta stanie się planktonem bez znaczenia.
  • Odpowiedz
  • 0
@BojWhucie: Rozumiem tę strategię, choć uważam ją za wyjątkowo krótkowzroczną. Trochę jak z Konfederacją, która trzyma się kurczowo szurii, która dała jej miejsce w parlamencie, jednocześnie zamykając ich na bardziej centrowego wyborcę. Jeśli lewica ma w planach odróżniać się od KO głównie tym, że są bardziej radykalni w postulatach światopoglądowych, to sami sobie ten sufit obniżają. Z punktu widzenia interesów partyjnych podejście może i słuszne, bo jak nie z lewicy, to
  • Odpowiedz