Wpis z mikrobloga

Kiedy życie mówi sprawdzam XDDDDDDDDDDD
Jestem już sporo po 30 więc wśród moich znajomych 1/3 to rozwiedzione pary.
Rzecz jasna wszystkie kumpele niby szukają facetów, ale każda z nich #!$%@? to samo. Czyli uśredniając "najfajniejsi są zajęci".
Ja mówie jak #!$%@?, typ A - no przeciez super chłopak, fajny, jest o czym pogadać.
Typ B to samo, obaj nawet przystojni w pewnym sensie.
Co one na to, nieeeeeeeeeee one potrzebują pewnych siebie. W XXI w "pewny siebie i zaradny" oznacza BOGATY (bogatszy od niej) I Z JAKĄS POZYCJĄ.
Rzecz jasna przy piwku pada: szukam ciepłego rodzinnego, ale wszystkie tapie typy jakieim sie podaje to odpadają XDDDDDDDDDDD
Może jeszcze są za młode, za niezależne. Zobaczymy za 5 lat.
Wiele z tej "niezależności" (by nie powiedzieć prawie wszystko) jest powiażane z alimentami, ale to wspominac nie muszę.
To też jest zabawne, że sądy cały czas idą w czasach niby równości z przyznawiaiem dzieciaka tylko kobiecie.
Na 5 par które znam lepiej, wszyskie 5 jako główną opiekę mają kobiety. a to nie sa żadne patusy i chcieli dziecko, były sprawy.
#!$%@? jakim prawiem facet jest traktowany jak śmieć? Jakim prawem jest jakiś konkurs na rodzica?
Ja rozumiem, że nie daje sie patusom, pijakom, komuś kto miał pobicia.
Ale dlaczego normalna osoba ma przechodzić jakiś konkurs na rodzica idealnego i zawsze wygrywa kobieta?
Jeżlei tak postrzegamy w systemie kobietę, że jednak się lepiej nadaje do dziecka ...... TO SIĘ #!$%@? NIE DZIWCIE, ŻE CZASEM MNIEJ ZARABIA, BO PRACODAWCA WIDOCZNIE POSTRZEGA TAK SAMO! ZE JAK PRZYJDZIE KASZELEK, TO MAMA ZOSTAJE, JAK BEDZIE ROZWÓD, T0 MAMA DOSTANIE NA 90% DZIECKO I ZACZNĄ SIĘ NIEOBECZNOSCI CZY MNIEJZE ZAANGAZOWANIE.
Już dano nie robię na etacie ale doskonale pamietam, dlaczego kobiety miały być może niższe pensje (nie mam pewności, bo nie były jawne).
Było to dlatego, że faceti bez problemu brali delegacje na cały tydzień raz w miesiącu, a kobiety unikały tego jak ognia.
No to #!$%@? jak dyspozycyjnośc dużo mniejsza, to dlaczego im płacić tyle samo za to samo stanowisko?
I od razu uprzedzam feministki z tekstami "a bo ona w pracy wtedy tez jednak cos robiła" - bo nie jedną miałem taką dyskusję.
No i #!$%@?, że robiła! Większośc tych facetów jednak nie chciała jeździć na tydzień, bo mieli po pracu swoje zajęcia, treningi, życie. Ale jechali. Dla nich to tez jednak jakies poświecenie. Bo realnie masz płacone za te 8h, a jednak poza domem jesteś 24h na dobę.
I co #!$%@?.

#bekazlewactwa #przegryw
text - Kiedy życie mówi sprawdzam XDDDDDDDDDDD
Jestem już sporo po 30 więc wśród moic...

źródło: sprawdzam

Pobierz
  • 10
via Wykop
  • 0
ciekawe towarzystwo :-)

@NieRozumiemIronii:
Spójrz w statystyki, w ostatnich latach liczba rozwodów to ok 65 tys rocznie, liczba małżeństw ok 150-180 tys.
Już juś jest więc to 1/3, na zachodzie 1/2.