Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wygląd odbiera mi możliwość normalnego życia. Odkąd pamiętam moim marzeniem było założenie rodziny. Niestety to nadal marzenie. Jak wyglądało moje życie uczuciowe od początku? Marnie. Już na szkolnych dyskotekach podpierałam ściany, dlatego przestałam na nie chodzić. Dalej było tylko gorzej. Nie byłam na studniówce, bo nie miałam z kim pójść.
Pierwszy zwiazek miałam w wieku 25 lat ze starszym o 16 lat ode mnie mężczyzną. Myślałam, że z racji wieku będzie dojrzały i może będzie miał mniejsze wymagania od moich rowiesników. Bardzo się myliłam. Przeszłam przez piekło. Ciągle oglądał się za innymi kobietami, robił mi aluzje, potrafił powiedzieć, że nie jestem tak piękna jak x kobieta, a jak stwierdziła, że powinien do niej pójść to odpowiadał, że nie ma u niej szans. I to było kluczowe. Był ze mną tylko dlatego, że jedynie ja odpisałam na jego wiadomość. Skąd wiem? Po czasie odkryłam, że nadal ma aktywne konto na portalu randkowym na którym się poznaliśmy. W archiwalnych wiadomościach widziałam jak pisał masowo do wielu kobiet, do niektórych nawet po 2 razy, lecz żadna nie odpisała. Pisał jedynie do sporo młodszych od siebie dziewczyn. Nie przestał tego robić nawet jak był ze mną w związku. Współżycie istniało tylko na początku. Potem wolał sobie walić do kobiet z filmów dla dorosłych, bo jak twierdził: "to jest łatwiejsze". Były takie sytuacje, że np. stojąc w kolejce do windy, odepchnął mnie mocno, żeby przepuścić w drzwiach grupkę trzech ładnych dziewczyn.

A jak to wyglądało zanim go poznałam? Z mężczyznami rozmawiało mi się dobrze aż do momentu, gdy wysłałam zdjęcie. Niektóre znajomości od razu po tym się urywały, jeden mężczyzna jako reakcje na moje zdjęcie umieścił "XDDDDD". Inni zazwyczaj kłamali, że ładne zdjęcie, a potrafili mnie zablokować.

Wiem, że nie jestem ładna, ale staram się dbać o siebie jak najlepiej potrafię. Jestem szczupła, regularnie ćwiczę, chodzę do fryzjera i kosmetyczki. Niestety nic na to nie poradzę, że moja twarz nie jest najpiękniejsza. Dawniej myślałam, że osobowość ma znaczenie, dlatego zawsze starałam się okazać wsparcie mężczyźnie, akceptować go takim jaki jest, nauczyłam się też gotować pyszne jedzenie, ale to nie ma znaczenia. Kiedyś dla próby przerobiłam swoje zdjęcia. Nałożyłam sporo filtrów. Efekt był taki, że miałam ogromne powodzenie. Poszłam o krok dalej i mówiłam, że np. nie potrafię gotować albo jakieś obraźliwe rzeczy. Żadnemu z mężczyzn to nie przeszkadzało. Wprost przeciwnie, zdarzali się tacy, którzy chcieli mi nawet dawać drogie prezenty. Załamałam się w tamtym momencie i straciłam jakiekolwiek nadzieje na to, że ktoś pokocha mnie chociaż za osobowość.

I proszę nie mówcie, że mezczyzni przeciętni i nieatrakcyjni z wyglądu myślą inaczej. Mój były miał 174 cm wzrostu, lekką nadwagę, przerzedzone włosy, a i tak marzył o pięknościach. Był ze mną tylko dlatego, że nie miał innych opcji. Tak samo miałam, gdy poznawałam innych mężczyzn. Zawsze było cudownie do czasu aż wysłałam zdjęcie. I robili to nawet mężczyźni z wykopu, którzy twierdzą, że nie mają szansy na miłość. Dlatego jestem rozczarowana życiem. Mam 30 lat i chciałabym pogodzić się z tym, że moje największe marzenie o założeniu rodziny jest niemożliwe do spełnienia. Staram skupiać się na pracy i hobby, ale w sercu czuję pustkę i samotność. Czasem zazdroszczę kobietom, które są homo- lub biseksualne. Zauważyłam, że w wielu związkach kobieta z kobietą nie przykuwa się wagi do wyglądu. Niestety jestem hetero i o naprawdę zakochanym we mnie mężczyźnie mogę tylko pomarzyć. Jak się z tym pogodzić?
#zwiazki #psychologia #zalesie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
@mirko_anonim: Wątpię, że to przez brzydką buźkę tylko i wyłącznie, skoro napisałaś, że ciało masz zadbane i wyćwiczone. Może mieszkasz w wypisdowie małym, dlatego nie ma tam normalnych facetów? Jak chcesz to możesz wysłać zdjęcie twarzyczki na priv, nikomu nie pokażę, to dam znać czy to Twój wymysł czy coś jest na rzeczy.
@mirko_anonim jesteś pewna, że twoim problemem jest wygląd? Pytam, bo kiedyś poznałem na wykopie babę, która pisała na swój temat w identyczny sposób(nie jesteś nią, kilka szczegółów się nie zgadza). W końcu okazało się, że tego zainteresowania nie dostawała wcale tak mało, tylko go nie zauważala albo, co bardziej prawdopodobne wypierała że świadomości, bo żaden z zainteresowanych nie spełniał jej wymagań. Potrafiła nawet stękać na mirko, że żaden facet nigdy do niej
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): Odpowiem Ci poważnie. Chociaż pewnie zaraz tu wielu będzie robić sobie jaja.

Jak wyglądało moje życie uczuciowe od początku? Marnie. Już na szkolnych dyskotekach podpierałam ściany, dlatego przestałam na nie chodzić. Dalej było tylko gorzej. Nie byłam na studniówce, bo nie miałam z kim pójść.


To normalne u wielu kobiet. Nie wierz w to co piszą na Wykopie że każda kobieta może bez problemu mieć faceta. Ale, co
@mirko_anonim: emanuje z ciebie zaniżone poczucie wartości. Bez tego nikt nie będzie Cię szanował jak sama siebie szanować nie zaczniesz. Nie będziesz kobieca dla innych jak nie będziesz czuć się kobieco.
Do czasu jak nie zbudujesz fundamentów, których nikt nie podważy to będziesz trafiać ba manipulatorów/chłopów co będą Cię wykorzystywać lub poniżać. To jest stały schemat który niestety sama przerabiałam i widziałam u koleżanek.
Kolejna rzecz - jak wyglądała Twoja relacja
I proszę nie mówcie, że mezczyzni przeciętni i nieatrakcyjni z wyglądu myślą inaczej. Mój były miał 174 cm wzrostu, lekką nadwagę, przerzedzone włosy, a i tak marzył o pięknościach. Był ze mną tylko dlatego, że nie miał innych opcji. Tak samo miałam, gdy poznawałam innych mężczyzn. Zawsze było cudownie do czasu aż wysłałam zdjęcie. I robili to nawet mężczyźni z wykopu, którzy twierdzą, że nie mają szansy na miłość.


@mirko_anonim: to