Wpis z mikrobloga

Najlepsze jest to, że afery dotyczące pracy dotyczą tylko prac biurowych, jakichś korpo i ogólnie tych powiedzmy "czystszych".
Jakby ktoś się żalił na twitterze czy innym wykopie, że został źle potraktowany na budowie, w fabryce czy magazynie to każdy miałby to w dupie xd

#giftpol #afera #januszebiznesu #pracbaza
  • 30
  • Odpowiedz
  • 11
@Adas_Zgodka: Co ty w ogóle porównujesz? Dźwigowy miał cały kanał, dużo filmów i to był dłuższy proces, a tu jeden post na twitterze wystarczył, żeby praktycznie cała Polska o tym mówiła.
  • Odpowiedz
@Zoonekro: chyba to raczej kwestia tego, że w pracach biurowych ludzie bardziej się szanują i są skorzy do kręcenia gównoburz oraz walki o swoje. Tak jak mirek wyżej zauważył, są też fizyczni którzy mają godność, ale po prostu statystycznie jest ich mniej.
  • Odpowiedz
chyba to raczej kwestia tego, że w pracach biurowych ludzie bardziej się szanują i są skorzy do kręcenia gównoburz oraz walki o swoje.


@BennyLava: raczej idzie o plec (a kobiet w ciezkich pracach praktycznie nie ma). Tak jak z ta bialorusinka co zostala zamordowana - caly kraj o niej slyszy. No a o facecie ktorego partnerka zabila mlotkiem nikt praktycznie nie slyszy.
  • Odpowiedz
@Zoonekro: @BennyLava Bardziej chodzi o to, że jakby pracownik np gastronomii upomniał się o swoje to by go wykopki zlinczowały twierdząc, że nikt go tam nie zmuszał do pracy w gastrokołchozie xD
W Polsce ogólnie gardzi się pracownikami tzw "niskiego szczebla" nie ma takiego podejścia, że żadna praca nie hańbi za to jest podejście że jak jesteś pracownikiem fizycznym to jesteś wuja wart xD Nawet jakbyś był górnikiem - ni choya,
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: górnicy sami sobie wyrobili taką opinię. Ha tfu na nich.

@Zoonekro: bo tak naprawdę jakby robić prześwietlenia to z prac fizycznych musieliby zamknąć na pewno połowę firm.
Jak znajomy był w Irlandii na budowie to tam musiał mieć papiery na każde urządzenie, ich non stop powtarzanym tekstem było "safety first". Pomyśl sobie jak z BHP jest u nas.
  • Odpowiedz
@NaczelnyWoody: Potwierdzam, na dodatek ludzie zapytani wprost będą ci wygłaszać formułki, że "oczywiście każda pracę trzeba szanować". Ale potem w poszczególnych sytuacjach wychodzi, że jednak kołnierzyk to kołnierzyk, a robol to robol.
  • Odpowiedz
@Zoonekro: Afery są podczas pracy biurowej, ponieważ jeśli chodzi o pracę fizyczną, to większość ludzi bierze, co tylko dają, bo to ich ostatnia deska ratunku, więc wolą milczeć.
  • Odpowiedz
@Zoonekro: Po prostu w pracy biurowej ludzie bardziej się szanują i mają mniejszą tolerancję dla patologii. Pracownicy fizyczni sami często odnoszą się do siebie jak do meneli, więc jak szef ich w taki sposób traktuje są wkurzeni jedynie na to, że nie mogą odpowiedzieć mu tym samym. A nie widzą w tego typu "komunikacji" czegoś nadzwyczajnego. Natomiast dla biurowych sam pomysł tego typu oznajmiania decyzji czy przekazywania informacji jest po prostu
  • Odpowiedz
@Zoonekro: Bo w biurze i korpo ludzie zwykle bardziej dbają o to jak inni ich traktują i reagują od razu jak coś jest nie w porządku. Jak ktoś czuje się gorzej traktowany i nie wie jak to zmienić to kluczem jest reagowanie już przy małych rzeczach. Np pracujesz 8-16 i ktoś wrzuca spotkanie o 16.30? To spokojnie informujesz że to poza twoimi godzinami pracy i rozwiązujesz sytuację od razu. Sporo osób
  • Odpowiedz
@Werdna: @Lambo994 To jest też ciekawe w kontekście podejścia wykopków do pracowników - kiedy oburza się pracownik biurowy i wywołuje inbe na skale krajowego internetu to wszyscy stają za nim murem.
Kiedy robol fizjol domaga się o swoje i robi inby to wtedy się mu mówi że nikt nie zmuszał go do tego by w tym kołchozie pracował i żeby zmienił pracę xD
  • Odpowiedz
@Zoonekro: bo miękkie faje z korpo i urzędów płaczą jak się na nich krzywo spojrzysz. Jak ktoś cię zbluzga to albo odszczekujesz albo zaciskasz zęby bo wiesz że źle zrobiłeś i tyle.
  • Odpowiedz