Aktywne Wpisy
MisterMinister +1072
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
pytunk +317
Tydzień temu były jej 15 urodziny. Wczoraj odeszła na moich kolanach. W tych ostatnich chwilach wciąż wpatrzona w nas dokładnie tak jak na zdjęciu.
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
#mortadelawkosmosie #scifi #scifiart #sciencefiction
Chociaż najwięcej mam z Iskry.
Z takich "kultowych", jeszcze ta rozbudzała moją wyobraźnię straszliwie (fota zajumana z netu, nie moja)
(tym razem fota moja, tylko z innego serwisu)
Wiem że się powtarzają, Żuk w mrowisku miał, gdy kupiłem powyrywane kartki. Natomiast Falę tłumią wiatr kupiłem podwójnie przez przypadek.
Lema,Zajdla, Bułyczowa,etc. Szczególnie lubię wschodnią. Ale generalnie lubię ogólnie starą fantastykę. Mam sporo zeszytów od Iskra. A mam zamiar zabrać się za Równi Bogom Asimova
Najbardziej jednak wkręciła mnie druga część trylogii "Żuk w Mrowisku".
Kompletnie mnie rozwaliło to jak okazało się kim był Lew Abałkin.
Co do ulubionej pozycji, jest z tym u mnie różnie. Są dni, kiedy myślę, że jest to "Piknik na skraju drogi", są też takie, że jednak "Trudno być bogiem".