Wpis z mikrobloga

@alberto81: Po tej akcji wezwałem Policję bo gościu mnie zaatakował a po użyciu gazu zwiał z miejsca zdarzenia.
Policja jeździła ze mną po okolicy w poszukiwaniu gościa i na ich prośbę pokazałem im ten gaz.
I nie powiedzieli, że nie można go używać na ludziach tylko powiedzieli, że współczują temu gościowi bo to mocny towar.
Przy kupnie też nie było żadnej wzmianki, że nie można na ludziach używać.