Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki. :)

W naszej pracy często spotykamy się z różnymi dziwnymi sytuacjami ze względu na to, że poznajemy klientów z różnych stron świata.

Dzisiaj opowiemy Wam o sytuacji, która wydarzyła się w trakcie #euro2012. Do naszych Pokoi Gościnnych zawitało dwóch panów mieszkających w Niemczech, którzy przyjechali do Wrocławia, żeby poczuć klimat euro i przyglądać się sportowej rywalizacji wspólnie z kibicami polskimi jak i tymi z całego świata.

Był to dzień, w którym miał się odbyć mecz polskiej reprezentacji. Zauważyliśmy, że nasi goście postanowili wybrać się na wrocławski rynek do strefy kibica, by wraz z innymi Polakami przeżywać sportowe wydarzenia. Po niespełna godzinie powrócili oni do nas i zapytali czy mogą obejrzeć mecz w telewizji. Zdziwieni tym faktem zapytaliśmy dlaczego nie oglądają transmisji wraz z innymi kibicami. To pytanie wywołało zakłopotanie na ich twarzach, jednak po krótkiej namowie opowiedzieli nam oni o tym co wydarzyło się na mieście...

To była ich pierwsza wizyta w naszym kraju i najprawdopodobniej ostatnia. Rzecz w tym, że nasi goście byli czarnoskórzy. Gdy tylko pojawili się na wrocławskim Rynku, to spotkała ich niemiła reakcja ze strony mieszkańców. Ludzie patrzyli na nich z pogardą, ze wszystkich stron rzucane były w ich kierunku wyzwiska, dochodziło do fizycznych zaczepek ze strony pijanych Polaków. Z minuty na minute agresja upitych ludzi rosła. Zadziała też psychologia tłumu, jak już kilka osób zaczęło zaczepiać tych zagranicznych kibiców, to nagle wokół znalazł się niejeden #seba kozak gotów do bitki.

Po usłyszeniu takiej relacji zrobiło okropnie głupio, że nasi rodacy tak potraktowali kiciów którzy chcieli się tylko razem z nimi dobrze bawić. Postanowiliśmy zrekompensować gościom nieudany wieczór i zaprosiliśmy ich do swojego prywatnego mieszkania, by wspólnie obejrzeć polską reprezentację. Wieczór okazał się bardzo ciekawy, ponieważ nasi goście to cenieni w Niemczech muzycy jazzowi. Jako iż my muzykę bardzo lubimy i mamy w domu kilka instrumentów, to spędziliśmy czas na wspólnym muzykowaniu. Usłyszeliśmy kawał dobrego koncertu i była to dla najlepsza nagroda za bycie dobrym.

---

Mamy jeszcze w głowach wiele innych ciekawych historii, jak znajdziemy czas i wenę, to będziemy je umieszczać pod tagiem #stopwroclaw.

#coolstory #stopwroclaw #wroclaw
  • 14