Wpis z mikrobloga

Zawsze w tych dyskusjach o rodzeniu dzieci i mieszkaniach rozwala mnie argument "bo więcej dzieci się kiedyś rodziło jak była bieda i nie było mieszkań!!!!". I jeszcze Mentzen podaje, ze tam w 1920 najwiecej się rodziło dzieci. xD Po pierwsze jaka kiedyś była struktura zamieszkania, gdzie większość ludzi mieszkała? Wielopokoleniowo, na wsiach. Po drugie jak w ogóle można porównywać to, ze setki lat temu baba na wsi urodziła 10 dzieci z czego 6 umarło, wszystkie dzieci pracowały w polu i takie to życie do sytuacji gdzie w XXI wieku w Europie ludzie chcą mieć chociaż minimum dla dziecka i to jest normalne. Jakieś mieszkanie, szkoła, normalne życie. A koniec końców taka kobieta, która uzna, ze no spoko tyle co w 1920 jej starczy, usłyszy, ze jest nierobem i tfu, bo narobiła dzieci na które jej nie stać i to JEJ wina, ze dzieci żyją w biedzie #nieruchomosci #kanalzero
  • 19
@localoca: Rolą prola jest robienie dzieci które będą #!$%@?ć w fabrykach smrodu dla bogaczy. To jojczenie muska, mentzena i innych bogaczy o zastępowaniu pokoleń wynika właśnie z strachu przed złamaniem tego schematu i potrzebą stworzenia nowego systemu gdzie rosnąca wycena spółek akcyjnych i jakieś rozterki kulturowe (chlip chlip nasza białą rasa wyginie) nie będą wartościami nadrzędnymi.
@localoca: skumaj prostą rzecz - top 10 NAJBOGATSZYCH krajów świata też ma takie same problemy demograficzne. Choćby nie wiem jakie tulupy kręcić to nie da się powiązać spadku dzietności z ekonomią czy mieszkalnictwem bo w górnym decylu mieszkańców starej Unii (10% najbogatszych, de facto milionerzy lub bardzo blisko) TEŻ NIE MA DZIETNOŚCI na poziomie 2.2.

Więc skoro nawet milionerzy od wielu pokoleń przestali chcieć mieć dzieci, to jak można z tego
@localoca: oczywiscie ze tak, niska dzietnosc na swiecie jest uwarunkowana przemianami ekonomicznymi, kulturalnymi, spolecznymi wywolanymi industrializacja oraz rozwojem kapitalizmu, dziecko to obecnie duzy koszt i ryzyko, te panstwo ktore potrafi to dobrze wynagrodzic bedzie mialo lepsza dzietnosc niz te ktore nie potrafia i lepiej zniesie kryzys demograficzny. Glupiomadrzy ignoruja temat, ale prawda jest taka, ze jeszcze nigdy w historii nie mielismy takiego zdarzenia zwijania sie demografii i optymistycznym jest zalozenie gladkiego
@Iorem_ipsum: Nie, po prostu biedni są na na tyle niskim poziomie świadomości i potrzeb w piramidzie Maslowa, że jeszcze pompują dzieci bez patrzenia na cokolwiek, średniacy których jest najwięcej kalkulują, więc nie mają dzieci, a najbogatsi mogą sobie pozwolić na więcej dzieci, bo też kalkulują i dla nich dzieci nie są dużym kosztem.
skumaj prostą rzecz - top 10 NAJBOGATSZYCH krajów świata też ma takie same problemy demograficzne


@thorgoth: Przecież to jest oczywista oczywistość. Nawet nie mam tu na myśli Indii czy jakiegoś innego Bangladeszu, gdzie pajeety mnożą się jak króliki. Wystarczy popatrzeć na nasze podwórko - jak pomyślisz sobie o rodzinie z 10 dzieci, to zaraz Ci staje przed oczami jakaś patologiczna rodzina z Podlasia. Faktem jest, że ze związku lekarza z prawniczką
  • 1
o dzietności decydują kwestie kulturowe, absolutnie nie zamożność


@Iorem_ipsum: I w naszej kulturze również nie akceptuje się w normalnym środowisku posiadania 5 dzieci mieszkając na wynajmie i ledwo wiązać koniec z końcem. To się łączy ze soba. Kultura się zmieniła. Kiedyś to było ok narobić dzieci i wysłać je do pracy. Teraz nie jest, dziecko to obowiązek. Ja znam pary które chciałyby mieć dzieci, ale na drodze stoi im myślenie np.
@ElMatadore: po raz kolejny widzę to "badanie". Powiedz mi kolego ile zarabia 20-latka, a ile 35-latka?
Zwykle ta druga będzie zarabiać więcej i będzie też mieć więcej dzieci. Ta statystyka nic nie mówi poza tym, że starsze kobiety z reguły mają więcej dzieci niż młodsze, co jest oczywistością, bo młode jeszcze nie zdecydowały się na rozród
gowno prawda, wewnatrz zachodnich spoleczenstw ilosc dzieci jest dodatnio skorelowana z przychodem

@ElMatadore: ziomuś, jak przeprowadzić to badanie poprawnie metodologicznie, ceteris paribus czyli: biedna 20-latka vs bogata 20-latka oraz biedna 35-latka vs bogata 35 latka to uzyskasz prawidłowe wnioski z badania.
Dokładnie odwrotne niż te o których piszesz.

@mitsue dzięki ale nie wiem do czego dokładnie nawiązujesz. Wiem o tym że na dłuższą mete czeski "miniboom" nie wypalił, zresztą od początku