Tytuł:Amerykańscy bogowie Autor:Neil Gaiman Gatunek:fantasy, science fiction Ocena: ★★★★☆☆☆☆☆☆ ISBN:9788374806763 Tłumacz:Paulina Braiter Wydawnictwo:MAG Liczba stron:608 Forma książki:książka Nie idzie mi z tym Gaimanem. Blurb zapowiadał coś ciekawego, już po lekkim zagłębieniu się w lekturę sam zamysł również obiecywał wciągającą historię, no ale nie wyszło. Bohater zachowuje się jak nieasertywna ciuma (choć to od biedy można uzasadnić), jednakże najbardziej boli niemal ciągła nuda - akcja faktycznie posuwa się do przodu, mamy też kilka bardziej dynamicznych segmentów, ale paradoksalnie było to jakieś miałkie i bez wyrazu, po prostu nie potrafiłem się wciągnąć. Najgorsze było ostatnie 100 stron - senne majaki i niewyjaśnione wizje; przy tym fragmencie książki już tylko wzdychałem. Na plus - jak to u mnie często bywa - postacie. Interakcje z tymi z miasteczka są po prostu przyjemne i fajnie się je czyta, z kolei bogowie (przynajmniej ci, którym poświęcono więcej niż pół strony) mają swoje unikalne i wyróżniające ich pośród innych cechy i swoje miejsce w fabule. Twisty są raczej mało zaskakujące. Książki szczerze powiedziawszy nie polecam, choć jeśli ktoś interesuje się szeroko pojętą mitologią, to być może poznawanie postaci, ich tła i miejsca w świecie przedstawionym oraz opowiedzianej historii przysporzy mu pozytywniej zabarwionych doznań niż mi.
@Cerber108: Ja po przeczytaniu 1/3 właściwie doszedłem do wniosku, że nie mam zielonego pojęcia o co chodzi, zauważyłem to juz na początku kiedy potrafiłem się cofnać o 10 stron żeby spróbować znaleźć sens tej historii :) Dla mnie słabizna, próbowałem ale poległem.
Tytuł:
Amerykańscy bogowie
Autor:
Neil Gaiman
Gatunek:
fantasy, science fiction
Ocena: ★★★★☆☆☆☆☆☆
ISBN:
9788374806763
Tłumacz:
Paulina Braiter
Wydawnictwo:
MAG
Liczba stron:
608
Forma książki:
książka
Nie idzie mi z tym Gaimanem. Blurb zapowiadał coś ciekawego, już po lekkim zagłębieniu się w lekturę sam zamysł również obiecywał wciągającą historię, no ale nie wyszło.
Bohater zachowuje się jak nieasertywna ciuma (choć to od biedy można uzasadnić), jednakże najbardziej boli niemal ciągła nuda - akcja faktycznie posuwa się do przodu, mamy też kilka bardziej dynamicznych segmentów, ale paradoksalnie było to jakieś miałkie i bez wyrazu, po prostu nie potrafiłem się wciągnąć. Najgorsze było ostatnie 100 stron - senne majaki i niewyjaśnione wizje; przy tym fragmencie książki już tylko wzdychałem.
Na plus - jak to u mnie często bywa - postacie. Interakcje z tymi z miasteczka są po prostu przyjemne i fajnie się je czyta, z kolei bogowie (przynajmniej ci, którym poświęcono więcej niż pół strony) mają swoje unikalne i wyróżniające ich pośród innych cechy i swoje miejsce w fabule. Twisty są raczej mało zaskakujące.
Książki szczerze powiedziawszy nie polecam, choć jeśli ktoś interesuje się szeroko pojętą mitologią, to być może poznawanie postaci, ich tła i miejsca w świecie przedstawionym oraz opowiedzianej historii przysporzy mu pozytywniej zabarwionych doznań niż mi.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #ksiazkicerbera #wydawnictwomag #gaiman #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter