Wpis z mikrobloga

Kapitalny program w TV do obiadku oglądałem, lokalizacje różnorakie ale historia zawsze podobna:

- facet - "po ciężkich studiach (najczęściej lekarskie / inżynieryjne) wyjechałem na emigracje - przez pierwsze 10 lat było ciężko, jadłem kartony i zapijałem deszczówką ale wreszcie się udało mam fajny domek pod miastem, uśmiechnięte dzieciaki i żonę Polkę :) - tęsknie jednak za rodziną i bliskimi, może wrócę na starość do mojej ukochanej Ojczyzny"

- kobieta - "w wieku 22 lat przyjechałam na wakacje na Sycylię / Chicago / Alaskę i poznałam lokalnego faceta (jeszcze gaci po podróży nie zmieniła a już było skakane), niesamowicie męski i oczytany światowy facet z poczuciem humoru (zwykły typ ale nie-polak), obecnie pomagam mężowi w jego firmie (np. praca na recepcji), powrót do POLSKI - absolutnie nie, tam nie ma słońca, oliwek i ludzie są okropni"

#p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #gownowpis
Dietetyq - Kapitalny program w TV do obiadku oglądałem, lokalizacje różnorakie ale hi...

źródło: maxresdefault

Pobierz
  • 25
@Dietetyq ta we Włoszech światowi oczytani faceci, którzy nie ruszą się poza rodzinne miasto, ciężko się dogadać nie znając włoskiego, ale ma za to własny pokój w domu u rodziców xD Polka pojedzie i przez bariere językową p0lka myśli, że jest oczytany (w końcu zna włoski). A on też nie zdaje sobie sprawy, na jakiego pustaka trafił. Magia bariery językowej.
@Dietetyq: raz ten program widziałam u teściowej to akurat pamiętam, że była kobieta, która była inżynierem w branży budowlanej (chyba w Australii) więc to nie jest historia jak z Twojego opisu
@Dietetyq: no ale czemu się w sumie dziwisz? Jakbyś osiągnął sukces życiowy (ciepły kącik, ktoś Cie utrzymuje, żyjesz sobie jak pączek w maśle) minimalnym kosztem to by Ci też sodówa uderzyla do głowy xD
@Krol_Karo: Zeszłam się z mężczyzną "podobnym do mnie" (czyli wykształcony, ogarnięty, z normalnej rodziny, gdzie rodzice są w stanie dorzucić coś na start ale nie srają pieniędzmi, coś tam facet inwestujący).
Jest super, nie zmieniłabym go na innego, ale jednak rozumiem kierowanie się "dobrym za mąż pójściem".
Mam 27 lat, stabilną sytuację życiową (zarabiam lepiej niż 95% ludzi na UoP), nie miałam młodości - miałam studia i harowanie aby się utrzymać
@MZ23: Gorsi są Hiszpanie, bo tam jeszcze p0lka musi wiedzieć, ze zawsze będzie pod jego matką. Mamusia zawsze będzie królowa, a ona choćby i miotłą dla mamusi, bo oni maja taka kulturę.
@zimno_mi:

Jest super, nie zmieniłabym go na innego, ale


ALE
zawsze jest jakieś ale. Na przykład mógłby być bogatszy.

z normalnej rodziny, gdzie rodzice są w stanie dorzucić coś na start


fajną masz definicję normalności rodziny.
@gorobei: Ale co złego jest w ale? Nie zeszłam się z nim z desperacji, podobnie on ze mną. Obydwoje mieliśmy jakieś tam powodzenie. :)
A rodzice podrzucają wyskrobane na swoją starość 20-30k. Tata kierowca, mama urzędniczka. W chwili jak dawali mi to, to już więcej miałam oszczędzone. I tak - normalność dla mnie oznacza brak biedy w domu i zapewniane podstawowe potrzeby. Po prostu moja rodzina cąłe życie żyła skromnie, nic