Wpis z mikrobloga

#bieganie
W zeszłym roku z różową zaczęliśmy trenować do maratonu w maju w Pradze z tym planem:
https://treningbiegacza.pl/artykul/od-zera-do-maratonu-maraton-w-20-tygodni-3-treningi-w-tygodniu

Pierwsze 2 części, czyli 10 km i półmaraton (tu akurat odpuściliśmy, było 15km i siła na kolejne 6km była) ukończyliśmy biegając jej tempem, czyli tak w okolicach 7:30/km +/- 0:20/km. Podczas takiego biegu byliśmy w stanie ze sobą rozmawiać, przy czym dla mnie taki bieg praktycznie nie sprawia wysiłku.
Niedawno dostałem z promocji Citi za założenie karty zegarek Garmin Venu Sq i dałem go różowej do biegania. Okazuje się, że przy bieganiu nawet w okolicach 8:00/km tętno skacze jej do ponad 150 po jakiejś minucie-półtora truchtania, przy trochę wyższych prędkościach jeszcze wyżej. Chyba w takim razie nie jest to tempo konwersacyjne?
Czy oznacza to, że przez te 35 tygodni biegania zamiast budować sobie bazę to mnie goniła i biegła zdecydowanie za szybko?
Teraz jak biega z zegarkiem to ma alert żeby nie przekraczać 150 uderzeń/min. Minutę biegu 8:00/km przeplatamy marszem aż spadnie jej tętno.
Kontynuować przez te 2 ostatnie miesiące marszo-biegi czy powinna pozostać przy biegach ciągłych w tempie takim jak czuje, bez patrzenia na tętno (nawet jeśli będzie przekraczało 150-160)?
A może zbyt ambitnie z tym maratonem w maju? Sporo na pewno nam powie półmaraton w Warszawie.
  • 20
@bdzz: Po pierwsze nie podałeś żadnych danych co do wieku, wagi, wytrenowania. Po drugie każdy ma inne strefy tętna i jest to mocno zindywidualizowane a "tempo konwersacyjne" to bardzo subiektywna sprawa.

Trzecia sprawa to zegarek, weź kup sobie i różowej po pasku tętna i na nim bazujcie trening jak już chcecie się opierać o tętno. Pomiar z nadgarstka mocno odbiega od rzeczywistego.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@bdzz poza bieganiem warto dołożyć jakieś ćwiczenia poza dniami kiedy biegacie no i czasem jakiś rower. Zróbcie jakieś podbiegi lub przebieżki po 100 m to tętno powinno jej z czasem zejść tylko róbcie odpoczynek w biegu/truchcie po mocniejszych akcentach. Wolny bieg nie sprzyja właściwej technice biegu i to może powodować większe zmęczenie organizmu i wyższe tętno.
@bdzz tętno najlepiej schodzi po ćwiczeniach na dużej intensywności. Sprinty z przerwami, interwały ze schłodzeniem w truchcie. Każdy organizm inaczej reaguje ale podstawa to regularny trening.
@bdzz: wedlug mnie zalozenie, ze od 0 w 20 tygodniu bedziesz sie w stanie przygotowac do maratonu to czysta glupota. Zakladasz, ze nie bedziesz mial zadnych kontuzji ani zadnych wydarzen losowych w tym czasie machajacypapiez. Wezcie sie skupcie na wykrecaniu jakichs normalnych czasow na krotszych dystansach, a maraton przyjdzie z czasem. Tempo 7:30 po ponad pol roku biegania nie napawa optymizmem
via Wykop
  • 0
@PurpleHaze: spoczynkowe, zależy od dnia, ale ma 50 lub trochę mniej. Na ściance ze 2 dni temu do 120-130 dochodziło, przy squashu osiągało 130-140
via Wykop
  • 0
@pilkarskiswir: łącznie 45 tygodni, na razie bez kontuzji ale tak jak zauważyłeś niezbyt szybkie to bieganie.
Z tym, że raczej w poście nie chodziło mi o to czy maraton to dobry czy zły pomysł (może odpuści) tylko jak podejść do treningu dalej?
Bo jeśli po minucie spokojnego truchtu tętno jej rośnie do ponad 150 to chyba nie jest to ten słynny trening z strefie drugiej. Pytanie czy olać patrzenie na tętno
@bdzz: a probowaliscie weryfikowac te wskazania z jakimkolwiek innym sprzetem, nie wiem pulsoksymetr na palec, cos na silowni (czesto maszyny aerobowe maja czujniki), ba nawet palcem na tetnicy szyjnej + stoper?

Ciezko mi uwierzyc ze latacie przez tyle czasu, nawet stosunkowo wolno i tetno jest wywalane w kosmos po minucie.
Zwlaszcza ze mowisz o tempie konwersacyjnym, ciezko jest biec na tetnie 150 i rozmawiac swobodnie.

Moze jakis tatuaz na rece, nietypowy
@bdzz: tetno to ja tylko na bierzni kilka razy mierzylem wiec nie znam sie ¯\(ツ)/¯ Ja bym olal i lecial na tyle ile sie czuje, ale do 160 to tez mi bardzo szybko roslo, a pozniej sie stabilizuje. Jezeli chodzi o tempo to moje zaczynanie od 0 to 6:30min/km przy wadze 107kg i 180cm wiec troche inny pulap. Ogolnie duzo latwiej jest od szybkiego biegania krotkich dystansow 1-5km przejsc do maratonow
via Wykop
  • 0
@PurpleHaze: żadnych tatuażu ani znamion. Załączam screen z wczorajszego marszobiegu. Gdyby jednostkowo były takie anomalie to bym na błąd pomiaru zrzucił, ale regularnie po jakiejś minucie rośnie do 150 (miała alert i przechodziła do marszu). Mogę ogarnąć fenixa 7, ale podejrzewam że niewiele to zmieni. Pasa nikt ze znajomych nie ma.
Mówi, że na bieżni na siłce tętno było takie samo lub podobne do tego na zegarku.
@pilkarskiswir tak, chodzi tylko
bdzz - @PurpleHaze: żadnych tatuażu ani znamion. Załączam screen z wczorajszego marsz...

źródło: Screenshot_2024-02-28-19-36-43-31_d9aa206de00b4b7c29deeb8e9ccbd9e7

Pobierz
Po prostu zastanawiam się czy to bieganie ze mną przy 7:40/km nie jest jednak dla niej za szybko i większą korzyść by miała gdyby za mną nie goniła.


@bdzz: jak ty biegasz ponizej 5:15, a twoja partnerka 7:40 to juz masz odpowiedz jak pogodzic treningi
via Wykop
  • 0
@pilkarskiswir: ale ja z nią biegam jej tempem, przecież nie goni mnie przy 5:15 ;p. Właśnie się zastanawiam czy to 7:30-7:40, które dla mnie jest rozgrzewkowe to wciąż nie jest dla niej za szybko i mnie tak naprawdę musi gonić (na to by wskazywało jej tętno).
@bdzz: raczej chodzilo mi o to, ze nie jestescie w stanie efektywnie razem trenowac przez za duze roznice w tempie. A tak poza tym to wyrzuc ten plan do kosza. Same zalozenia sa debilne
Najważniejsze – wyznacz sobie jasne i konkretne cele.// chce byc mistrzem swiata w maratonie XD gowno prawda, stawiaj sobie realne cele ktore da sie zrealizowac
Biegaj w towarzystwie, namów swojego znajomego/dziewczynę/chłopaka/kogokolwiek do wspólnego realizowania planu. We dwójkę
via Wykop
  • 0
@pilkarskiswir: To na to za bardzo nie patrzę. Kiedyś sobie rzuciliśmy, że może by ukończyć maraton (konkretnie ten w Pradze), a ten plan podpasował z terminem bo zaczęliśmy akurat 43 tygodnie przed terminem (2 tygodnie pominęliśmy). Chciałem mieć jakikolwiek plan bo dawno temu robiliśmy podejście do biegania, ale było to bieganie na pałę i po miesiącu się skończyło.
Teraz ponad 30 tygodni regularnego wychodzenia i już to leci praktycznie z przyzwyczajenia.
@bdzz: tak sie sklada, ze mieszkalem ponad rok w Pradze XD dlaczego maraton akurat tam? Jest tam sporo gorek, zwlaszcza w centrum. Ja jeszcze do maratonu mam daleko ale wiem, ze polmaraton zrobie ponizej 2h, bo inaczej to nawet nie ukoncze ( ͡ ͜ʖ ͡)
via Wykop
  • 1
@pilkarskiswir: Kiedyś w tv była transmisja z maratonu w Pradze, rzuciłem dla żartu że przebiegniemy kiedyś, temat sobie poleżał i w zeszłym roku jakoś się przypomniało xD
Tak jak mówiłem, wynik się nie liczy tylko wspólne ukończenie. Powyżej 5 czy 6h (a to już chyba praktycznie przemaszerowanie trasy) będzie ok.
Po wynik pobiegniemy sobie oddzielnie w grudniu w Walencji.
@bdzz: dla mnie maszerowanie maratonu zwlaszcza jak wiesz, ze mozesz to zrobic duzo szybciej jest bez sensu, nic sie nie boj, ze twoja kobieta bedzie biegla sama, bedzie miala towarzystwo i oprocz tego bedzie sporo osob ktore nie ukoncza ( ͡º ͜ʖ͡º) Ja czasami tak biegam z siostra i jak nie daje rady to sie rozdzielamy i kazdy biegnie swoj trening