Aktywne Wpisy
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +7
Przecież to traktowanie etatowców jak jakiegoś bydła, które ma ciągnąć duże ciężary po polu.
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak to jest żyć pracując na etacie i jeszcze wychowywać dziećmi. To jest katorga na świecie pańskim. Gdzie tu czas na relaks, spokój, bra stresu.
Dla mnie to kosmos i niezrozumienie. Teraz się za głowę łapię, że ja pracując już blisko 2 lata na UoP, a przedtem blisko rok na zleceniach nie mając dzieciorów po pracy jestem zakochany jak ruski termos Marzą mi się wakacje jakie mają uczniowie, bo wypocząłbym wtedy jak król. Szkoda, że wtedy tego nie doceniałem.
Rozumiem istotę sprawy, że porządny katolik musi trochę popracować dla dobra innych i być wykorzystany przez innych, ale bez przesady. 40 godzin w tygodniu i to tych najlepszych godzin gdzie człowiek śpi, jest jasno, ciepłej spędza ten czas w pracy. A po pracy znów do pracy.
Teraz są coraz lepsze maszyny, robione są chore optymalizację w firmach, komputery, programy, roboty żeby... pracować tak jak kiedyś. Żeby to jeszcze przekładało się na byt, ale jeżeli wielu Polaków z trudem stać na kredyt hipoteczny na mieszkanie w dużych miastach zarabiając w okolicach średniej to nie mam słów...
Za nami stoją jakieś bogate lobby, które zwyczajnie ma wyciskać z pracowników ile tylko się da by zarząd i duży akcjonariat miał troszeczkę wyższą dywidendę/ by wartość akcji rosła w nieskończoność.
To wszystko jest chore, zwykły człowiek dzisiaj powinien pracować mniej by był bardziej wypoczęty.i szczęśliwy.
#przegryw #praca #pracbaza
I co? I gówno. Oczywiście wtedy to było to nawet nieco naiwne, bo jeszcze nie mógł wiedzieć jak dalece pójdzie automatyzacja, elektronika, o informatyce raczej nie słyszał, nie miał pojęcia jak będzie się rozwijać ludzkość, a niektóre nasze dzisiejsze problemy byłby dla niego jakąś dziwną abstrakcją, naiwnie też patrzył na ruskich itd. Jednak na tym etapie, na którym jesteśmy