Wpis z mikrobloga

#prawopracy #rownouprawnienie #lewica #prawo #januszex

Mirki i mirabelki, jest sprawa.

Mój janusz to jest ch*j złamany, gdyby mógł na tym zarobić, to handlowałby z nazistami. Gdyby zajmował się produkcją żywności, jako pierwszy zamawiałby spleśniałe towary z ukrainy. W sumie olewałem temat do póki mnie traktował dobrze, ale ostatnio mnie #!$%@? niemiłosiernie i planuję małe rendez-vous z pipem. Ale najpierw chcę się dowiedzieć, czy ma to sens.

Otóż mój ukochany janusz zatrudnia nas (Polaków), jak i ludzi z innych nacji. Głównie z Ukrainy, ale nie tylko. No i sobie wymyślił, że Polacy będą dostawać umowę o pracę, natomiast Ukraińcom da tylko umowę zlecenie. Mamy teraz sytuację, gdzie na kilku stanowiskach są zatrudnieni i Polacy i Ukraińcy. Mają te same nazwy stanowisk, te same zakresy obowiązków, ale Ukraińcom nie chce dać umowy o pracę, bo by go to "za dużo kosztowało". No i musiałby im przyznawać urlopy po 20/26 dni, a tak to nie musi. No i L4 nie mają.

I tutaj nasuwają się moje pytania:
1. Czy to jest legalne? Te same stanowiska, te same zakresy obowiązków, te same dni i godziny pracy. Jawna dyskryminacja ze względu na narodowość.
2. Czy zgłoszenie tego do PIPu ma jakikolwiek sens? Czy machną ręką i będą mieli to w dupie?
3. Czy jest możliwe, że pracodawca tak się okopał prawnie zapisami w umowach, że nic mu nie zrobią? Czy może PIP interesuje stan faktyczny, a nie fakt, że Ukraińcy sami podpisali niekorzystne umowy?

Mnie problem nie dotyczy. Jestem Polakiem, pracuję na UoP, mam dobrze. Ale przez ostatnie pół roku tak mnie #!$%@?, razem z całym HRem, że najchętniej puściłbym tą budę z dymem (czego oczywiście nie zamierzam zrobić, zanim jakiś zatroskany mireczek wyśle screena na policję #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) I jeszcze śmie wysyłać mnie na szkolenie z "inkluzyjności, różnorodności i równości", gdy sam się w taki sposób zachowuje.

Zapytacie czym #!$%@?? A tym co zawsze. Chwali się rekordowymi zyskami netto, a potem płacze, że nie ma pieniędzy na podwyżkę. Zrzuca mnóstwo nowych obowiązków na mój dział, "bo tak". Już 2 razy nas oszukał, obiecując premię za zrobienie X, a po zrobieniu udawał, że tematu nie było (tak, wiem, że takie rzeczy trzeba mieć na papierze zanim się to zrobi, nie musicie mi tego tłumaczyć). No i jeszcze kilka innych krzywych akcji.
  • 4
@karetpoker: jeżeli wszystko jest legalnie, to co go boli, że pip przyjedzie.

Boli mnie strasznie hipokryzja pana janusza i traktowanie pracowników z zagranicy jak ludzi drugiej kategorii. #!$%@? o równości i jednoczesne dyskryminowanie ze względu na narodowość. Nienawidzę hipokryzji, chociaż sam pewnie też nie jestem święty.
@karetpoker: A popatrz tutaj:
https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00179

Czytam sobie, tu cytat:

Twoi pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Dotyczy to w szczególności nakazu równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu. Zasada ta wynika bezpośrednio z Kodeksu pracy.

Zgodnie z nim pracownicy powinni być traktowani równo w zakresie:


nawiązania stosunku pracy

ustalania warunków zatrudnienia


A jednak firma odmawia Umowy o pracę na podstawie narodowości, wiem, bo z wieloma ukraińcami