[Reynald]

#licytacjekomornicze #komornik

Co dzieje się z nieruchomością po drugiej licytacji bez zainteresowanych? Czy można w jakiś sposób dowiedzieć się jaki "status" ma nieruchomość. W jakich sytuacjach nieruchomość przechodzi na własność wierzyciela w tym przypadku banku?

Czy ktoś wie, czy jest szansa na dogadanie się w jakiś sposób z bankiem na odkup nieruchomości?

[soul]

Banki rzadko/wcale przejmują nieruchomości po licytacjach. Raczej sprzedają dług funduszom. Fundusze również rzadko przejmują, raczej po upływie ustawowego terminu wszczynają ponowną egzekucję z nieruchomości.

[BooB]

@Reynald wierzyciel ma możliwość przyjęcia nieruchomości ale nie zdarza się to często, najczęściej wszystko jest umorzone, mija jakiś czas i wszystko zaczna się od nowa - wszczęcie postępowania, pierwszą potem druga licytacja. Jeśli nieuchronność jest nieatrakcyjna to może tak się to powtarzać kilka razy :)

[Reynald]

@soul @BooB Jaki może być przybliżony okres ponownej egzekucji? Może warto skontaktować się z bankiem i wyrazić chęć odkupu, czy to raczej nie ma sensu?

[BooB]

@Reynald: w sumie możesz próbować, bo te okresy są bardzo różne, zdarza się że banki ponawiają wszczęcie egzekucji praktycznie po kilku tygodniach, czasami po roku, a czasami po kilku latach (aby zmienić się w okresie przedawnienia). Wszystko zależy jaki to wierzyciel.

[krawczykowski]

@Reynald: @BooB zgodnie z art.985 kpc jeżeli po drugiej licytacji żaden z wierzycieli nie przejął nieruchomości na własność, postępowanie egzekucyjne (z nieruchomśsci) umarza się i nowa egzekucja z tej nieruchomości może być wszczęta dopiero po upływie 6 miesięcy od daty drugiej licytacji.

[toshibaas]

@Reynald: Skontaktuj się z bankiem i odkup dług, ale też marne szanse bo zazwyczaj już są fundusze, które to skupują. Chociaż jak dasz dobrą cenę to może Ci się uda, ale to też najlepiej rozmawiać z kimś decyzyjnym, a nie Panią Basią z recepcji. Może też lepiej poczekać na ten fundusz i od nich odkupić, ale musisz ciągle śledzić temat. Tylko sprawdź czy ktoś inny nie siądzie na nieruchomość, a nie