Wpis z mikrobloga

Ludziom mocno bambinizm wszedł. Mamy psa; partnerka pięści się nad nim jak dzieckiem. Ostatnio paznokcia sobie trochę rozwalił bo biegal jak wariat po ogrodzie. Ja mówię że trzeba zaczekać to mu odrośnie, przecież nie kuleje, ani nie wygląda źle. Ona że trzeba do weterynarza. #!$%@? pójdzie się kilkaset złotych znowu #!$%@?ć na 10 minutowa wizytę na której weterynarz powie to samo co ja (przerabiałem to już kilka razy)
A do tego nazywanie mnie "tatusiem" albo psa "psynek". #!$%@?, dopiero na spacerze widziałem jak jadł gówno z chodnika, więc takie uczłowieczanie ich uwłacza ludzkości. Żeby nie było, dbam o niego, ale w dzisiejszych czasach to ludzi #!$%@?ło z tymi psami. #gownowpis
  • 88
  • Odpowiedz
@ProblemM8 w ludziach na szczęście nie wymarł naturalny instynkt opiekuńczy, nie mają prawdziwych dzieci więc rekompensują sobie psieckiem i na zwierzęta przelewają te emocje. Całkiem normalne.
  • Odpowiedz
  • 27
@ProblemM8: współczuję. Moja też ma psie zapalenie mózgu, ale w łagodnym stadium. Objawia się #!$%@? miliona zdjęć psa dziennie. Na szczęście rzadko mi je pokazuje. Najśmieszniejsze jest to, że ona skacze wkoło tego kundla, kupuje mu zabawki, żarcie, a pies i tak woli mnie xD
  • Odpowiedz
nazywanie mnie "tatusiem" albo psa "psynek"


@ProblemM8: kocham swoje psy, mogą spać ze mną w łóżku ale jak słyszę jak ktoś się nazywa psim tatą albo mamą to zaczynam go uważać za upośledzonego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@ProblemM8: Psiarzy się powinno leczyć prądem. W bloku u mnie jest ich pełno. Zostawiają te psy na cały dzień z otwartym balkonem. Psy ujadają non stop. Jak się mówi jej żeby psa do behawiorysty oddała no to głucha. Blok wybudowany 3 lata temu, a windy już śmierdzą od psiego moczu. Naszczać psem łatwo, ale umyć windę trudno. Gówna na chodniku, na trawniku. Jak później widzę tego typu wpisy, to ręce mi
  • Odpowiedz