Wpis z mikrobloga

@rumapark ahhhh ten język na koniec przypomniał mi jak za dzieciaka (miałem może z 8 lat) miałem jak część z was takie pociągi na prąd z torami, pewnego dnia wpadłem na pomysł że za wolno jeżdżą, więc przed sterownikiem dołożyłem już w sumie sam nie wiem co to było jakiś wzmacniaczu, cholera wie co, no wtedy myślałem że doda mocy. Korki jebly na całej klatce schodowej, a mama mnie tak #!$%@?ła że
@rumapark: pamiętam jak w gimnazjum tak robiliśmy. Mieliśmy w szafce lampki choinkowe, więc odcinaliśmy jedną z kawałkami przewodów, zdejmowaliśmy izolację i wsadzaliśmy nożyczkami do kontaktu. #!$%@?ło prąd w całej szkole, włącznie z drukarnią na dole która miała przez to spore straty. Kilka razy tak robiliśmy nim doszli, że to z naszej klasy i trzeba było płacić za wymianę gniazdka. Eh młodzi i głupi, ale co się człowiek pośmiał to jego XD
@rumapark: Autentyk z mojego zycia
Byłem młodszy i u babci próbowałem żyrandol podłaczyć, ale kabli trzy sztuki kostka dziur wiele, więc siedziałem i kminiłem
Wpadła ciotka, czyli babci córka, lat 64, zabrała mi żylandor, postawiła na stole krzesło, wskoczyła na stół, na krzesło i w 5 sekund wszystko zamocowała i przykreciła.
Wyszedłem z pokoju upokorzony, wieczorem wrócił mój tata i mu opowiadam historię, a on:
- A co ty się dziwisz,