Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Normictwo wmawia, że laski nie dają szczęścia i trzeba się zająć sobą, bo sami mają pełno możliwości typu grupki znajomych, ciągłe imprezy, wyjazdy, dlatego nie ciągnie ich do stabilizacji bo żyją w ciągłym flow i pewnie mają <30 lat, więc na wszystko mają czas. Mówią to osoby, które nie przeżyły kilka (albo kilkanaście!) lat bez kobiety lub bez bliższych relacji.

Tymczasem wielu przegrywów od lat wychodzi z przegrywu chodząc na siłownie, jakieś zajęcia, czytają książki, uczą się jezyków obcych żeby nie pracować w januszexie, ogarnęli sobie jakieś hobby ale.. co z tego?

Przecież nie da się wypełnić zajęciami 24h tej pustki. Fajnie mieć kobietę z którą dzielisz pasję albo mieć inne żebyście mogli sobie opowiadać o nich. Co dziś robiliście ciekawego albo dlaczego coś wam nie wyszło. Fajne chwile celebrować a w gorszych momentach wspierać się. Fajnie mieć do kogo napisać z rana albo pisać miłe reczy przed snem. Fajnie mieć z tyłu głowy poczucie spokoju i stabilności wiedząc, że budujesz z kimś przyszłość i każdego dnia dokładacie cegiełke żeby było lepiej.




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Normictwo wmawia, że laski nie dają szczęścia...

źródło: 8g5j9b

Pobierz
  • 9
Anonim (nie OP): Normictwo chyba mówi właśnie odwrotnie?

A tak poza tym to, I swear, siłownie sobie zrobiły mega marketing jakie to niby potrzebne są, pewnie przez tych redpillowych dziwaków na sterydach co przyszli ze starego nurtu gadania o alfa sralfa. Normalna, wysportowana sylwetka, może nawet z jakiś sześciopakiem to po prostu sport, spacery, pływanie na plażce, jogging, aktywna podróż typu rowerek - a nie jakieś chodzenie do budynku żeby
@mirko_anonim: nie rozumiem tego ciągłego odwracania kota ogonem. Też nie sądzę żeby ktokolwiek odradzał stworzenie dobrego związku jako sposobu na szczesliwe życie. Ale związek ma swoje plusy i minusy. Wydaje mi sie że tu chodzi o takie życie "tu i teraz", że można znałeśc rzeczy które nas cieszą zarówno będąc w związku jak i będąc samemu. A traktowanie przez samotna osobę która ma z tym trudności związku jako remedium na wszystko
@Qullion: no i też się zgadzam że no sory ale koleś że srednimi/kiepskim umiejętnościami społecznymi, bez własnego życia jak bezie chodził za dziewczynami i każda napotkana zagadywał to one będą uciekać bo wezmą go za desperata. Trzeba trochę zbudować swoje życie i podbudować pewność siebie i zagadywać do mniejszej ilosci lasek ale takich z którymi ma się faktycznie jakieś flow. Jak laska wyczuje ze jest jedna z tysiąca zagadywanych lasek a
@Erikaa: Znam trochę ludzi, którzy odpuścili i coś zrobili dla siebie, a potem znaleźli dziewczyny, teraz to już żony. Dla wykopków to może być często abstrakcja bo kolega znalazł dopiero w wieku 28 lat. Budowanie pewności siebie, ogarnięcie swojego życia, wkręcenie się w jakieś aktywności to podstawa. Dla wielu to mentalnie jest nie do przeskoczenia bo wszystko mieli od razu, a tu trzeba coś zrobić gdzie perspektywa zysku rozciąga się na
Anonim (nie OP): Fajnie jest kobietę,fajnie mieć zdrowie, fajnie mieć pieniądze. Nie każdy ma wszystko, niektorzy nie mają nic. Ty nie masz kobiety, a w tym czasie jakiś twój równolatek lezy w łóżku i sie nie może ruszać od 20 lat. Życie. Nikt ci nic nie da bo chcesz. Inni żyją swoim życiem.

A tak poza tym to, I swear, siłownie sobie zrobiły mega marketing jakie to niby potrzebne są, pewnie przez tych redpillowych dziwaków na sterydach co przyszli ze starego nurtu gadania o alfa sralfa.


@mirko_anonim: +1 nigdy nie bylem na silowni a jestem alfa