Aktywne Wpisy
PorzeczkowySok +15
pierwszy raz sobie spróbuję, prawilne jest chyba gostyńskie, ale polując kilka tygodni na kakaowe dopiero dzisiaj zdobyłem takie, gostyńskie zwykłe tylko jest, a ja lubię kakao
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
chociaż jak będzie mi smakowało to nie wykluczam, że sobie zwykłe kiedyś kupię gostyńskie ʕ•ᴥ•ʔ
szzzzzz 0
Uczę się na studiach neurobiologii m.in.
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
zgadnijcie co studiuję myślę że nie zgadniecie
Dzień 3. No to nieźle mnie ciało podeszło. Niby wszystko jest okej: kupa energii, w nogę gram tak jak zawsze, w pracbazie wyrabiam normę, noce trochę senne, ale dają radę. A tu nagle obudziłem się dwie godziny po budziku. Budzik był wyłączony, więc musiałem wstać przez sen i osobiście go wywalić z komórki. Cwana zagrywka - czyżby aż tak było ciało wyczerpane? W dzień w ogóle tego nie widać, a to ciekawe, bo takie atrakcje jak nieświadome wyłączanie budzików zdarzały mi się do tej pory tylko w ekstremalnych sytuacjach. Sny są coraz cięższe, nie mam jeszcze marzeń sennych (= brak fazy REM?), wstanie po 30 minutach wymaga ogromnej siły woli. Teraz już posuwam się do robienia sobie motywacji w stylu "masz czekoladę na biurku, jak wstaniesz to możesz ją zjeść". Wygląda na to, że wchodzę w fazę największego kryzysu.
wyjaśnienie hecy