Wpis z mikrobloga

Macie tak czasem, że odpisujecie komuś, piszecie staranny, przemyślany, merytoryczny post a potem dopada Was myśl, a na #!$%@? mi ta dyskusja jest w ogóle potrzebna i nie wysyłacie?


@Marek_Tempe: czasami mam tak, że w trakcie pisania przypomina mi się, że kiedyś z tym typkiem gadałem (mam nienajgorszą pamięć do nicków) i wiem, że mógłbym nawet rzucić mu w ryj pracą noblowską, a i tak by temu zaprzeczył. Więc zdarza się,
@Marek_Tempe: a zastanawiacie się po napisaniu o konsekwencjach prawnych lub jakiejś zemście wystalkowaniu i wtedy usuwacie post myśląc na ch. mi ewentualne problemy?