Wpis z mikrobloga

Ostatnio w mediach ciągle słyszy się, że wojna NATO z Rosją jest nieuniknionaw przeciągu 3 - 10 lat.
Myślicie, że faktycznie jest coś na rzeczy?
#ukraina #rosja #putin

Czy ruskie QRVY zaatakują Polskę

  • Tak, w przeciągu 3 lat 15.2% (32)
  • Tak, w przeciągu 5 lat 11.0% (23)
  • Tak, w przeciągu 10 lat 10.0% (21)
  • Nie 43.3% (91)
  • Raczej zaatakują Estonię 20.5% (43)

Oddanych głosów: 210

  • 14
  • Odpowiedz
@wargi-sromowe-mniejsze: Nie sama z siebie, ale większe prawdopodobieństwo jak już jest że Chiny będą chciały zrobić coś z Tajwanem, bo okienko w którym mogliby to zrobić nie jest zbyt długie, i przy narastających problemach z demografią i gospodarką to nawet określiłbym jako dość prawdopodobne że spróbują militarnie coś uzyskać, a wiadomo że takie zapalniki mogą być kostkami domina i nagle mogą wszyscy rzucić się na siebie.
  • Odpowiedz
@wargi-sromowe-mniejsze: W momencie większego zaangażowania USA na Tajwanie, Rosja uderzy na kraje bałtyckie, z pomocniczym uderzeniem lądowym na północno-wschodnią Polskę oraz uderzeniem lotniczo-rakietowym na pozostałe terytorium Polski.

Klęska Rosji na Ukrainie znacząco zmniejszy prawdopodobieństwo tego scenariusza.
  • Odpowiedz
jak zaatakują Estonię to znaczy dla nas to to samo co atak na pl


@owsikalfred: Niezupełnie. Bo Rosja może zaatakować np Estonię bez atakowania Polski i dać do zrozumienia, że jak choćby się ruszymy o metr to w naszym kierunku też polecą rakiety. To jest właśnie to "testowanie NATO" o którym się ostatnio tyle mówi. I wcale nie jest to takie oczywiste i pewne co w takiej sytuacji byśmy zrobili.
  • Odpowiedz
@Abaddon_Profanator: ja bardzo życzę braciom rosjanom (specjalnie z małej litery) żeby jednak Chiny ich ugryzły mocno w dupę bo mają zakusy na ich wschodnie ziemie i potrzebują jej dla swojej ogromnej populacji. Rosja związana problemem na wschodzie byłaby zupełnie niegroźna dla nas. Tego im z całego serca życzę
  • Odpowiedz
I wcale nie jest to takie oczywiste i pewne co w takiej sytuacji byśmy zrobili.


@Szinako: W takiej sytuacji optymalne byłoby gdyby to kraje mniej zagrożone inwazją udzieliły pierwszej pomocy - widzę tutaj: Francję, Niemcy, UK, US a dopiero wtedy my moglibyśmy dołączyć. Choć zapewne będzie tak, że Polska jest najbliżej - wy macie obowiązek iść pierwsi, wtedy my dostajemy po dupie a za kilka dni zachód mówi, no ok, to
  • Odpowiedz
@Szinako: atak na Estonię z polskiej perspektywy oznacza że będziemy następni i albo czekamy albo uderzamy wyprzedzająco. Do tego NATO jest obecne w Estonii więc chcąc nie chcąc ktoś z naszych będzie na rotacji
  • Odpowiedz
W takiej sytuacji optymalne byłoby gdyby to kraje mniej zagrożone inwazją udzieliły pierwszej pomocy - widzę tutaj: Francję, Niemcy, UK, US a dopiero wtedy my moglibyśmy dołączyć.


@wargi-sromowe-mniejsze: Widzę to podobnie. Już teraz w Polsce powinny stacjonować poważne siły sojusznicze. Żeby do Rosji poszedł jasny sygnał, że nie ma możliwości na rozpoczęcie małej wojny z tylko kilkoma członkami NATO. Bez wojsk sojuszniczych nie będziemy po prostu w stanie wysłać wojsk do
  • Odpowiedz
atak na Estonię z polskiej perspektywy oznacza że będziemy następni i albo czekamy albo uderzamy wyprzedzająco.


@owsikalfred: My jednak jesteśmy z trochę innej ligi niż taka Estonia czy inne państwa Bałtyckie. Jeżeli Rosja postanowi zaatakować Estonię to nie myśl, że się nie przygotuje na ewentualne zaangażowanie Polski.
  • Odpowiedz
@Szinako: optymalnie to byłoby posiadać swoją broń nuklearną ale nie żadne nato sharing tylko swoje głowice i systemy przenoszenia zdolne dosięgnąć Moskwy. Wtedy mogliby nas cmoknąć w pompkę. Choć jak patrzę na Putina to się zastanawiam czy jak on już będzie faktycznie nad grobem to czy nie będzie mu wszystko jedno i czy nie zechce wywołać nuklearnego armagedonu
  • Odpowiedz
@wargi-sromowe-mniejsze: Jeśli Rosja ma kogokolwiek kiedykolwiek atakować, to teraz. A teraz nie ma za bardzo czym.

Kraje wschodniej flanki NATO, mimo że wyraźnie słabsze od krajów "starego NATO", za 5 lat będą praktycznie dominowały w powietrzu i będą blokowały ruskie porty. I nie będzie tak jak na Ukrainie, dwuletniego stękania o rzęchy i rakiety - bo już teraz taka Polska ma czym walić aż do Uralu.

Do tego - z pomocą
  • Odpowiedz
@PANZER_DIVISION_DAS_AUTISMUS: Jeszcze się wojna nie skończyła na ukrainie nawet. A w 3 lata nie ma szans że odbudują potencjał militarny tak szybko do stanu z przed wojny. Realistycznie od momentu zakończenia wojny, minie 6-7 lat zanim osiągną stan przed wojenny.
To trąbienie to bardziej zagrywka pod to żeby zbroić Europe.
  • Odpowiedz