Wpis z mikrobloga

Moja znajoma zarezerwowała sobie przez #booking pokój na 3 noce. Kiedy dojechała na miejsce okazało się, że otrzymała zupełnie inny pokój. 3 razy mniejszy, w znacznie gorszym standardzie. Po skontaktowaniu się z obsługą tego obiektu, otrzymała info, że właściciel w jej zarezerwowanym pokoju umieścił sobie innych gości, oczywiście nie informując ją o tym wcześniej. Na szybko szukała jakiegoś hotelu, gdyż było już późno. Po ogarnięciu hotelu następnego dnia zgłosiła sprawę do #bookingcom
Booking ogólnie wypiął się na nią, ponieważ właściciel anulował rezerwację z informacją, że moja znajoma nie pojawiła się w obiekcie. Booking powiedział, że zdjęcia z obiektu oraz konwersacja sms (iMessage) z obsługą nie są dla nich dowodem w sprawie, ponieważ kontakt powinien odbywać się przez aplikację/stronę booking. Booking kasy nie zwróci, właściciel się wypina i mówi, że on ma to w dupie i kasę powinien zwrócić booking. Booking mówi, że można sprawę zgłosić na policję. To jest jakiś żart prawda? Macie jakieś pomysły na rozwiązanie tematu? Znajoma jest w plecy jakies 700 zł.
#pomocy #oszukujo
  • 11
@aarahon właściciel się wypina, mówi, że kasy nie zwróci. Booking kasy nie chce oddać, bo zgłoszone było wg nich dzień po. Dostali wiadomość wcześniej, ale nie widzą jej w systemie:/
Na dodatek właściciel przyznal im się, że nie pokój dal komuś innemu, jednak to nic nie zmienia. Booking ani właściciel kasy nie oddadzą.
Najchętniej zrobilbym reklamę temu właścicielowi, ale znajoma obawia się gróźb z jego strony.
@czehuziom: Będę kolejną osobą która napisz Tobie, abyś przekazał poszkodowanej, że najpierw zgłasza się to na booking, na infolinie i nic nie załatwia się samemu na boku.
Teraz możecie sobie kombinować, starać się kasę odzyskać etc. ale przez to, że nie uderzyliście najpierw i tylko i wyłacznie do booking - marne wasze szanse.
Właściciel miejsca dobrze wie, że teraz to nic nie możecie zrobić
@Supaplex komunikacja była. Tylko oni nie maja jej w systemie. Kumpela wysłała wiadomość, tej samej nocy, ale booking twierdzi, że nie ma zgłoszenia. Koleżanka dzisiaj testowała i wysłała drugą wiadomość, nie widzi jej w „wiadomościach” ani na maila też nie przychodzi jakie potwierdzenie, więc ciężko to udowodnić.
Jeżeli gościu w mailu do booking przypucowal sie, że nie miał apartamentu+złamał ich regulamin i sam anulowal rezerwację to ja tu czegoś nie rozumiem. Sprawa
Ostatnio chyba to częstą praktyka że w momencie przyjazdu na miejsce anulują ci rezerwacje jakbyś się nie stawił, spotkało mnie to ostatnio na wyjeździe. Booking się wypiął na to również od razu podczas kontaktu bo uznał że skoro właściciel nie wyrzucił nas i dalej możemy mieszkać to gdzie problem xD