Wpis z mikrobloga

W ramach poszerzenia wpisu @PokemonowyRambo:

Mam pogardę wobec "kierowców", którzy na ograniczeniu do 70, siedząc mi na dupie, gdzie i tak już jadę 10kmh ponad limit, postanowią mnie wyprzedzić (zazwyczaj na czołówkę z kimś innym), żeby:

a) za 200m skręcić do swojej pipidówy na środku krajówki
b) jechać 500m 150kmh, żeby pokazać mi kto jest szybki i wściekły, potem za kilometr go doganiam, bo jedzie 60kmh
c) następnie kilka kilometrów stałą predkością dozwoloną w tym przypadku 70kmh jedziemy sobie razem
d) aby na samym końcu znów przyśpieszył, siedział komuś kilka kilometrów na dupie, wyprzedził go i cykl powtarza od nowa
e) jechać potem wolniej niż ja
f) zahamować mi przed mordą, pokazać kto jest panem dróg i #!$%@?ć w popłochu
g) za 500m stać razem ze mną na tych samych światłach

#motoryzacja #kierowcy
  • 5
@Kotouak: do tego dodał bym autostradowych szeryfów. Jade sobie spokojnie na ACC 120kmh, wyprzedza mnie jakis kretyn co 200kmh jedzie. Za kilometr na prawym pasie się wlecze 100kmh, tempomat mi hamuje, zaczynam go wyprzedzac a on przyspiesza. Zjezdzam znow na prawy, 120kmh, za 500m znow jestem u niego na dupie, jade 115...112...110... Zaczyna przyspieszac, jedziemy 5km 120kmh tak jak ustawiony mam tempomat i znow zwalnia i tak w kólko. No ja