Wpis z mikrobloga

@AlKaczone:
Sklep nie wywiązał się z umowy, bo nie dostarczył zamówionego modelu odkurzacza. Ten błędnie wysłany, to świadczenie na ryzyko sprzedawcy (konsument nie jest zobowiązany do zapłaty za coś, czego nie zamówił, nie musi też zwracać takiego produktu).
  • Odpowiedz
@AlKaczone: ja mialem kiedys cebulke jak za dzieciaka zamowilem telefon leeco czy cos tam i zaginal na poczcie, ja to zglosilem i dostalem zwrot siana a potem sie odnalazla przesylka xD
  • Odpowiedz
@AlKaczone: Ja zamówiłem w media markt samsunga galaxy s21 a dostałem s21 plus, po jakimś czasie się zepsuł a ja miałem dowód zakupu na inny telefon, napisałem do nich że się pomylili i mam zepsuty s21+ z prośbą o przyjęcie i naprawę w ramach gwarancji. Przyjęli xDDDDDD
  • Odpowiedz
@AlKaczone: Detect v15 absolute? to zajebisty odkurzacz jest, przy dobrej wprawie na jednym naładowaniu można dwa piętra bez problemu oblecieć i to na ustawieniu „medium”, nie trzeba się spinać z eco. No chyba że ktoś ma wszędzie wykładziny to nie da rady, bo turbo szczotka do dywanów wciąga baterię nosem
  • Odpowiedz
@AlKaczone generalnie to jest przywłaszczenie, u mnie w firmie takie pomyłki byly wykrywane nawet po pół roku i klienci grzecznie oddawali sprzęt lub pieniądze jeśli sprzęt był używany. Wystarczy że inny klient zgłosi ze dostal inny produkt niz zamawial, sprawdzamy historie wydan tych produktów i widzimy czy dochodzilo czesciej do takich pomylek.
  • Odpowiedz
@AlKaczone:
Niezamówione świadczenie według art. 9 pkt 6 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (dalej zwaną: uopnpr), to dostarczenie konsumentowi niezamówionego przez niego świadczenia. Świadczeniem w tym wypadku może być wykonanie usługi lub dostarczenie towaru. Ustawa o pnpr mówi, że żądanie zapłaty za towar dostarczony, który nie został zamówiony, stanowi agresywną praktykę rynkową.

Ustawa o prawach konsumenta mówi, że spełnienie niezamówionego świadczenia przez konsumenta (gdy sprzedawca żąda zapłaty za towar, czyli
  • Odpowiedz
  • 4
@AlKaczone zamówiłem kiedyś łóżko z podnoszonym stelażem w wersji podstawowej, stelaż drewniany, jakieś tanie siłowniki. Kosztowało 999zł. Kurier przywiózł wersję premium z ramą stalową. Sprawdziłem, że koszt takiego łóżka to 1500zł. Zadzwoniłem do firmy wyjaśnić pomyłkę i usłyszałem "a przeszkadza to panu?". Nic nie musiałem zwracać czy dopłacać. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@AlKaczone: Ja kiedyś zamówiłem drona DJI za 3k a przysłali mi model za 8k ( ͡ ͜ʖ ͡)

Ale nie jestem złodziejem więc napisałem do sklepu i zwróciłem.

Jaka kradzież, skoro sami mu to wysłali? XD


@ThirtyDoorKey: Jakby kumplowi z kurtki wypadło 100 zł w Twoim mieszkaniu to też byś sobie je przywłaszczył i uważałbyś, że masz czyste sumienie? W końcu nie ukradłeś a kumpel
  • Odpowiedz
generalnie to jest przywłaszczenie, u mnie w firmie takie pomyłki byly wykrywane nawet po pół roku i klienci grzecznie oddawali sprzęt lub pieniądze jeśli sprzęt był używany. Wystarczy że inny klient zgłosi ze dostal inny produkt niz zamawial, sprawdzamy historie wydan tych produktów i widzimy czy dochodzilo czesciej do takich pomylek.


@Wychwalany: w większości firm takie coś oleją a towar pójdzie w straty. A im większa firma tym większe prawdopodobieństwo że
  • Odpowiedz
@galonim: kiedyś zamówiłem nablatową zmywarkę z lidla, fajne, małe, do wynajmowanego mieszkania jak znalazł. Jak przyszła okazało się, że wężyk odpływowy jest pęknięty, szybka reklamacja i pan na infolinii lidla: to państwo zutylizują zmywarkę a my wysyłamy następną. WTF? Ale ok, faktycznie tydzień później nowa zmywarka. Otworzyłem na drugi dzień i okazało się, że korpus wgięty. Znowu reklamacja i po raz kolejny pan na infolinii lidla po obejrzeniu zdjęć mówi: to
  • Odpowiedz
  • 5
@AlKaczone z wstydliwych tematów jak mieszkałem w UK zamówiłem żonie jakieś xiamomi telefon. Niby dostarczone, paczki niema "hur durr zgubil kurier". Obsługa klienta i tak dalej "masz polaczku nowy telefon skoro kurier zgubil". Miesiąc później idę spisać licznik gazu, otwieram skrzynkę na korytarzu a tam paczuszkę.... Xiamomi numer jeden ehh osobie elegancko leży ehh.
  • Odpowiedz
@AlKaczone: Z takich dziwnych rzeczy to kiedyś Amazon wysłał mi ładowarkę do pada do Xboxa. Gdzie ja nawet nie mam Xboxa i nigdy takiej nie zamawiałem. Co dziwne ładowarka była w dwóch pudełkach, na zewnętrznym pudełku było moje nazwisko i adres, a na pudełku w środku adres zupełnie obcej osoby. Napisałem email do Amazon z pytaniem co mam z tym zrobić i odpisali, że mogę ładowarkę sobie zatrzymać. Do dziś leży
  • Odpowiedz
@AlKaczone ja raz zamówiłem kurtkę za 159zl warta była jakieś 499zł (zalando) a dostałem torebkę warta wg internetow 3500-4500 cyk prezent dla dziewczyny powiedziałem jej całą sytuację bo smieszna była, czułbym się źle że myślała by że wydałem tyle na torebkę a tak by nie było, z resztą za tyle szukałbym raczej jakiejś małej Prady albo LV haha więc wyszło by dziwnie że wziąłem taką akurat która nie jest aż tak znana
  • Odpowiedz