Wpis z mikrobloga

Czy można być za rozwojem Polski nie będąc nazwany pisiorem?

Chodzi mi dokładnie o tym, iż zwyczajnie posiadać chęć do rozwoju cpk, elektorowi atomowych, zbrojenia armii czy przekopem Mierzei, bo się zwyczajnie posiada na to argumenty, które przekonują, a nie kieruje się tym, co powiedział jakiś polityk?

Moim zdaniem można i to jest jakiś absurd żeby nazywać kogoś pisowcem, kogoś peowcem. W końcu żyjemy w jednym kraju i powinniśmy chyba chcieć dla niego jak najlepiej.

Nawet nie zapraszam do dyskusji.
#polityka #cpk
  • 5
via Wypiek
  • 0
@Wykastro:

Poruszasz się na płytkich wyobrażeniach własnych argumentów i prosisz, żeby traktować cię poważnie. No zastanów się colego trochę nad sobą.
  • 0
@essla:

Poruszasz się na płytkich wyobrażeniach własnych argumentów


KONKRETY A NIE LANA WODA . Też mogę napisać, że bierzesz argumenty z dupy, sens ten sam ale o co chodzi nie wiadomo xd

yyy yy przykład takich wyobrażeń bo rzucasz jakieś słowa na wiatr, które w ogóle w tym poście nie mają miejsca. Spróbuj napisać coś antyrządowego teraz to 1 to ktoś Ci napisze, że jesteś pisior, wiec o czym ty mówisz.
@Wykastro: A za iloma inwestycjami trzeba być żeby nie zostać okrzykniętym wrogiem Polski? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo teraz jest tak że możesz popierać elektrownię atomową, zbrojenia etc. ale wystarczy że nie podoba Ci się CPK i już jest uuuuu folksdojcz
@zapomnialemhaslo: Hmm, a dlaczego w sumie nie ? Chęć bycia w europie i wyrównywanie statusu życia to powinna być podstawa dążeń politycznych takiej lewicy, a nie jakieś lgbt. Dlaczego nie jest ?

Dlaczego taki niemiec na iphony robi tydzień a polak miesiąc i gdzie ta równość ?

Porównywanie się to nic złego, chyba ze dla polityków lewicy bo by nie wiedzieli jak to wyjaśnić.