Wpis z mikrobloga

Czy są tu jakieś #niebieskiepaski którzy nie umieli w #taniec ale się nauczyli?

Nie mam tu na myśli konkretnego tańca ale bardziej umiejętności prowadzenia różnych partnerek, jak np. na weselu. Takie sytuacje, gdy pierwszy raz tańczę z daną dziewczyną i oboje nie wiemy czego się spodziewać.

Jak się tego nauczyć? Z tego co widziałem to szkoły tańca oferują właśnie naukę konkretnych kroków w różnych tańcach (salsy, rumby, walc i inne wynalazki) i to wychodzi tak że znasz kroki na pamięć do kilku rodzajów tańców. I potrzebujesz tej konkretnej partnerki, która też zna kroki. Nie chcę czegoś takiego.

Może są jakieś ciekawe poradniki na internecie? Chyba tak najlepiej zacząć? Nie potrzebuję tańczyć jak zawodowiec, bardziej chcę ogarnąć podstawowe rzeczy które sprawdzą się zawsze, niezależnie od partnerki i muzyki.
  • 7
  • 0
@robertx oczywiście :D wtedy jest trochę lepiej (a może tylko mi się wydaje). Ale generalnie to właśnie nie umiem tańczyć luźno gdy jestem trzeźwy. Gdybym coś się nauczył to z wódką byłoby takie combo że wszystkie byłyby moje xD
Dlatego właśnie pytam o źródła wiedzy w tym zakresie
@DEMONzSZAFY: Ja większość życia nienawidziłem tańczyć, nie umiałem tańczyć i fatalnie się w tym czułem. Ale od lat nie wyobrażam sobie życia bez tańca i choćby w zeszłym roku zaliczyłem 101 imprez tanecznych. Więc da sie.

Z tego co widziałem to szkoły tańca oferują właśnie naukę konkretnych kroków w różnych tańcach (salsy, rumby, walc i inne wynalazki) i to wychodzi tak że znasz kroki na pamięć do kilku rodzajów tańców. I
@DEMONzSZAFY tańczę salsę od kilku lat i takich co nie umieli tańczyć i uważali, że są beztalenciami, a dziś są świetnymi partnerami to widziałem już chyba dziesiątki.
Taniec to taka umiejętność manualna, którą prawie każdy może się nauczyć. Jak jednak każda umiejętność ruchowa wymaga ćwiczenia. Tym więcej tym lepsze rezultaty. Nie ważne za bardzo jaki styl tańczysz, jeśli ćwiczysz z partnerkami to po pewnym czasie łapie się pewne ogólne podstawy ruchu i
@DEMONzSZAFY: byłem na kursie dla początkujących - owszem, uczyli tam rumby, samby, walce - ale to w późniejszych zajęciach, na początku disco, jive czy inne kroki, które wykorzystasz na weselu z przypadkową partnerką.

Jeśli nie masz z kim w domu trenować to takie oglądanie filmików za dużo raczej nie pomoże.

Zaryzykuj kurs tańca - u mnie pierwsza lekcja była darmowa, zobacz jak u ciebie w mieście. Poszedłem sam, na sali była