Wpis z mikrobloga

Jest tu jakiś koci behawiorysta?
Wczoraj dojechał do mnie kitku i zdaję sobie sprawę, że to jego pierwszy dzień, ale pozwólcie mi go rozkminić.

W nocy była mega wystraszona, to daliśmy jej spokój i czas na pozwiedzanie.
Wcześniej siedziała w kuwecie w łazience cały czas, ale słychać było, że coś chodzi. W nocy jednak chłop ją znalazł na blacie przy umywalce w kuchni w kącie przy lodówce. Trzeba było ją stamtąd zabrać, a jako, że nie mam drzwi do kuchni, to przenieśliśmy ją do salonu, w którym aktualnie śpimy. Chodziła po fotelu, potem wchodziła na łóżko i nas obczajała, ale jak podniosłam głowę to zaraz uciekła. Rano znaleźliśmy ją pod łóżkiem, skąd nie zamierzała wychodzić. Musieliśmy ją wyciągnąć i siedziałam z nią na kanapie i ją głaskałam. Mruczała, ocierała się, przewracała się na plecy pokazując brzuch, podgryzała moje palce. Nie trzymałam jej na siłę sama siedziała. Jak ją położyłam obok miski, bo pomyślałam, że może chce coś zjeść to nic nie jadła i uciekła i po chwili znowu zachowywała się tak jakby się mnie bała.

Pół godzinki temu siedziała mi jakąś godzinę na kolanach, czesałam ją moją szczotką (jej grzebień jest mega gęsty, więc na razie nie chcę jej wyczesywać dokładnie). Co rusz wchodziła na biurko, patrzyła na monitory i wracała na kolana na pieszczoszki. Znowu mruczała, nie uciekała, odwracała się na wszystkie strony itp.
Położyłam ją przy misce, przy kuwecie, ale tylko schowała się zaraz pod szafę i tam siedzi cały czas i nie ma zamiaru chyba prędko wyjść.

I nie mam pojęcia, jednocześnie jest wystraszona i nieufna, a jak się weźmie na kolana, to zamienia się w pieszczoszka, który pokazuje brzuszek. Jak powinnam się zachować? Dać jej spokój, czy może ją socjalizować. Trochę się też martwię bo nic nie zjadła (dobra saszeta podana), nie piła wody, a kuweta czysta (ale mam nadzieję, że niespodzianki mi nie zostawiła nigdzie :D). Nie chce też żadnych smaczków typu taka pasta wyciskana z tubki.

Kitku prawie 5 miesięcy. Legalna hodowla.

Kitku dla atencji

#koty #behawiorystyka #pokazkota
Tyrande - Jest tu jakiś koci behawiorysta?
Wczoraj dojechał do mnie kitku i zdaję sob...

źródło: 420523932_759315396250440_6097495908202298037_n

Pobierz
  • 22
  • 0
@Disappointed: no tutaj się trochę martwię, bo smaczki nie działają. Widzę, przez noc saszetę coś tam podjadła ale nie dużo. Postawiłam jej też suchą karmę, bo u hodowcy chyba miała stały dostęp (ale tak, wiem, że kot głównie powinien mokrą jeść, ale chciałam żeby cokolwiek zjadła), ale jej chyba nie tknęła, czyli niewiele zjadła. Ze sralnika korzystała, ale na 1.
W nocy latała po pokoju, raz siedziała na rogu łóżka, raz
  • 0
@Disappointed: wczoraj smaczkami się nie dała wyciągnąć, ale za to pieszczoszkami tak. W sensie polowi włożyłam rękę, dałam jej powąchać i sama się o nią ocierała, żeby dostać głaski i wyciągałam tę rękę spod szafy i szła za ręką aż wyszła :p