Wpis z mikrobloga

Śmieszy mnie w Polsce, gadanie typu "Ciężko jest zarobić na własne mieszkanie" to jest bzdura, to prawda że Politycy z PiSu, PO, Lewicy i trzeciej drogi, specjalnie robią tak aby było jak najdrożej ale nie ma co przesadzać że jest aż tak ciężko.

Po pierwsze można wyjechać za granicę tam wegetować przez kilka lat i już masz odłożone na mieszkanie, ja pracowałem i wegetowałem przez około rok w UK i zarobiłem na dwa garaże, które kosztowały 60 tysięcy.

Nikt wam nie każę mieszkać w Warszawie, możecie kupić mieszkanie pod Warszawą, dla przykładu dobre mieszkanie w Katowicach to koszt około 7 500-10 000zł/m2, czyli jeśli chcecie mieć mieszkanie dla siebie i dla żony to wam potrzeba około 45m2, zakładając że żona dorzuci wam 1/4 tego co wy dacie, to wam potrzeba około 300 000-350 000zł, zakładając że pracujecie za trochę więcej niż wynosi najniższa krajowa, ale pracujecie około 55 godzin tygodniowo, wychodzi że zarabiacie około 6 000zł miesięcznie, mieszkacie z rodzicami, kosz utrzymania + rozrywki itp. To około 2 500zł, odkładacie 3 500zł na miesiąc, w ciągu dziesięciu lat macie ponad 400 000zł, czy to takie ciężkie?

Zaczynacie odkładać jak macie 20 lat i w wieku 30 lat, macie już 400 000zł na mieszkanie, 15 lat pracy=600 000zł i za to już macie apartament duży, to jest proste, nie rozumiem płaczu polaczków.
#nieruchomosci #takaprawda #korposwiat #oszczedzanie #mieszkaniedeweloperskie
  • 14
Po pierwsze można wyjechać za granicę tam wegetować przez kilka lat i już masz odłożone na mieszkanie, ja pracowałem i wegetowałem przez około rok w UK i zarobiłem na dwa garaże, które kosztowały 60 tysięcy.


@wielkifanrapu: XD no i to legendarne myślenie, ludzie chcą z normalnej pracy w swoim kraju zarobić na swoje mieszkanie. Teraz często nawet specjaliści mają problem z pozyskaniem kredytu. Nie każdy ma super sytuację, która pozwala na
@e_mati: dla jednej osoby 45m2, lub dla 2 osób, to wystarczy całkowicie. Potem można zawsze kupić drugie większe.
@winterberrysandwich

edit. pomijam, że to co teraz kosztuje 400k to za 10 lat będzie kosztowało co najmniej 1,5x tyle

Wystarczy umiejętność inwestowania pieniędzy i wtedy więcej masz z inwestowania niż wynosi wzrost ceny mieszkań.

Nie każdy ma super sytuację, która pozwala na siedzenie z rodzicami do 30tki. Nie mierz innych swoją miarą.

Możesz
Pracowity zawsze znajdzie powód by pracować, leniwy zawsze znajdzie powód by nic nie robić.


@wielkifanrapu: Ale bzdury piszesz, to że pracujesz i dużo robisz nie oznacza, że będziesz zarabiał tyle, żeby odłożyć na mieszkanie nawet kosztem wegetacji. Na to ile zarabiasz składa się tyle czynników, że to nie jest tak, że pracowity = dobrze zarabia.
@wielkifanrapu: ja w wieku 25 lat mieszkam z w swoim mieszkaniu z miniratką 1200zł. W technikum juz chodziłem do pracy ale w wieku 22 lat kupiłem 6 letnia audi a4. Później Przez 3 lata zaoszczedziłem z 150tyś zł pracując w polsce po 10h ,mieszkając z rodzicami sporo odkładałem. 2022r kupiłem mieszkanie w mieście gminnym deweloperka 3800zł za m2. Także na luzie w polsce idzie się tam czegos dorobić trzeba chcieć troche
@wielkifanrapu: Załóżmy 4k na ręke (to jest 8 stów więcej niż najniższa) - mieszkanie z opłatami na pół 1500 na głowę, jedzenie na głowę OPTYMISTYCZNIE jeżeli chcesz w miarę zdrowo jeść i przyoszczędzić to 800 miesięcznie (chociaż bardziej 1k), 700 zł bieżące wydatki zdrowie ubrania kosmetyki suplementacja fryzjer lekarstwa paliwa bilety itd itp coś się zepsuje wyjście jakieś, hobby itd i zostaje 1k do odłożenia pozdro xD masz po 10 latach
@winterberrysandwich: Możesz mieć pracę dorywczą jeszcze, albo brać nadgodziny, wtedy na spokojnie minimum 2 500 odkładasz, a jak ci zależy to 3 000-3 500, plus jak inwestujesz dobrze to jesteś wtedy w stanie ponad 500 000zł zaoszczędzić, nie szukaj wymówek gościu.
P.S możesz też za granicę wyjechać na kilka lat.
Możesz mieć pracę dorywczą jeszcze, albo brać nadgodziny

@wielkifanrapu: A może ludzie chcą żyć xD Szczególnie w najmłodszych latach, zamiast zajeżdżać się, wegetować przez 10 albo 15 lat dla swojego kurnika 45 metrów xD a może po drodze wyskoczy jeszcze jakaś choroba czy inny wypadek i się nigdy życiem nie nacieszysz. Nie rozumiem ludzi którzy odkładają życie na później, żeby potem żyć w swoim marnym kurniku xD To już lepiej wynajmować
@winterberrysandwich:

żyć na wynajmie

żyć jak człowiek

Z tych dwóch można wybrać tylko jedno, a przynajmniej gdy ma się 30+ lat, bo w młodości wynajem jest spoko.

Ja tam nie rozumiem tego przekonania, że ludzie "chcą żyć jak są młodzi". Ja stary nie jestem, bo 29 lat, ale odkąd zacząłem pracować, to wolałem odkładać na wkład własny, zamiast wakacji w Peru czy Japonii.
A rozwijanie swoich pasji i kariery zawodowej też