Wpis z mikrobloga

Siemano mirki trochę #zalesie doradźcie prosze co zrobilibyście w mojej sytuacji. Zostałem zatrudniony w pewnym korpo 8 miesięcy temu. Najniższe stanowisko (asystent). Na początku było nie było źle, pracowaliśmy w 4 osobowym zespole, obowiązków dużo no ale myślałem, że jak już się dobrze wdrożę to będzie łatwiej i szybciej. Po jakimś czasie z powodu zwolnienia się osoby z działu na jej miejsce poszła jedna osoba z naszego zespołu, więc tą samą pracę robiliśmy w już w trójkę. Ja jako młody i naiwny pracownik po prostu podporządkowałem się sytuacji no bo trudno tak wyszło i jakoś musimy sobie poradzić. Po jakimś czasie z powodu gorszych wyników firmy zredukowano pewną liczbę stanowisk i pracę gościa ze stanowiska wyżej otrzymała jedna osoba z naszego zespołu. To masa pracy dla niej, za którą nie otrzymała ani awansu ani związanego z tym wynagrodzenia "bo nie ma aktualnie hajsu" (a różnica w wynagrodzeniu między tymi stanowiskami jest spora, parę ładnych koła), więc tą samą robotę robiliśmy już w 2 (no może 2,5) osoby. Do tego w ofercie pracy miałem prace hybrydową 3/2, którą po czasie usunęli bo taka jest "nowa strategia firmy". Pracy w bród o błędy z wynikające z ilości zadań i przepracowania nie trudno w pracy na liczbach, a jak już się wydarzy no to "radź se i odkręcaj to, #!$%@? że nawet nie wiesz jak bo jest to dla ciebie nowość, masz załatwić, ja nie mam jak pomóc bo sam nie wiem/nie mam czasu". Imo z szacunku do samego siebie powinienem dać im wypowiedzenie, a najlepiej wypowiedzenie i l4 na okres wypowiedzenia (co nie było by wcale nadużyciem bo mam cały czas leczenie u psychiatry i historię tego jakby, ktoś chciał sprawdzać czy nie "symuluje", a kompletny brak work life balance, nadgodziny i codzienny stres, żeby ten burdel jako tako utrzymać mocno nadwyrężyły moje zdrowie psychiczne). Może ktoś z was był w podobnej sytuacji, jakbyście postąpili na moim miejscu? + czy tak wygląda każde korpo, czy miałem po prostu pecha?
#pracbaza #kiciochpyta #praca #umowa #pytanie
  • 12
@antos54321: Poszukałabym nowej pracy i odeszła. Bez kombinowania. Lepiej nie tworzyć sobie wrogów, nie zostawiać złego wrażenia, bo kiedyś można spotkać na swojej drodze osoby z poprzedniej pracy.

Kolega z mojej przedostatniej pracy średnio się zachował na koniec umowy, widać było, że mocno kręcił. 4 lata później wysłał CV do firmy, dla której świadczę usługi i między innymi robię rekrutacje techniczne i właśnie przez to, że pamiętałam jak się zachował to
Zagadaj o podwyżkę. I na boga sprawdź opis stanowiska i zakres obowiązków, rób absolutne minimum. Jeśli się nie zgodzą to wiesz co robić. Jeśli w Twoim mieście nie ma problemu z pracą to miesiąc wypowiedzenia i miesiąc l4. Szanuj się.
@WenerowaAngela: szczerze, w dupie mam ich podwyżki, za cenę zdrowia i stresu podziękuję (a i tak by mi jej nie dali, bo aktualnie panuje odgórny zakaz podwyżek i nawet dla mojej współpracowniczki, która dosłownie przejęła obowiązki zwolnionego pracownika wyżej nie dali złotówki podwyżki)
co do obowiązków, są one dość ogólnie opisane, pewnie dlatego by móc pod nie podpiąć cokolwiek. Pracuje w Wwa, nie boję się zmiany pracy ani jej szukania. Zastanawiam
@peszek_leszek: rozumiem twój punkt widzenia, ale myślę, że moi współpracownicy myślą podobnie do mnie, wielu z nich narzeka, że ilość zadań w stosunku do liczby osób zajmujących się nimi jest kompletnie z kosmosu, ludzie wyżej biorą urlopy i latają do egzotycznych krajów, a my robole mamy #!$%@?ć. To kompletny brak szacunku i jakiegokolwiek dbania o pracownika i sami by najchętniej nasrali na na biurko prezesa. Duże korpo a działania jak januszex
@antos54321 no to już sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Pamiętaj że na świadectwie pracy, które otrzymasz po zakończeniu umowy o pracę będzie wypisany okres, w którym przebywałeś na l4.
Ale świadectwo dostarczasz po podpisaniu nowej umowy.

No i tak jak napisała @peszek_leszek jesli ktoś skojarzy że tak kombinowałeś pod koniec może Cię po prostu nie zatrudnić (ale biorąc pod uwagę że to www
@antos54321: Nawet jeśli myślą podobnie to uważasz, że będą się dobrze czuć jeśli z dnia na dzień zostawisz ich z jeszcze większą ilością pracy? Co byś powiedział jakby jeden z Twoich kolegów z pracy poszedł na ZLA, bo szuka innej pracy? Byłbyś szczęśliwy czy jednak kląłbyś w myślach, że cwaniak i zostawił Ciebie z pracą?
@peszek_leszek: oj tutaj się zupełnie nie zgodzę, to jest absolutnie wina osób wyżej, które poprzez redukcje stanowisk powodują, że reszta musi robić 2 razy tyle, robiąc codzienne nadgodziny, tracąc zdrowie. Gdyby mój kolega z aktualnej pracy tak zrobił to bym mu zazdrościł, że nie zrobiłem tego pierwszy. Bo to nie jego wina ani moja tylko tych wyżej, którzy nie potrafią zarządzać firmą. Nie chodzi tu o cwaniactwo by wziąć fikcyjne L4
@antos54321: Owszem, to jest wina osób wyżej, ale złość i tak pójdzie również na kombinatora. Skoro masz podstawy do zwolnienia lekarskiego to je bierz, nieważne jaki pracodawca jest. Na chwilę obecną Twoje posty sugerują kombinowanie.
@peszek_leszek: ale to jest chyba nie powinien być mój problem ta ich złość tym bardziej jeśli nie potrafią znaleźć faktycznego winnego sytuacji? to już zadanie tych wyżej, żeby zapewnić kogoś na moje miejsce. To nie moje zadanie, żeby dalej robić coraz więcej ponad swoje siły. Oni nie mają problemu, żeby kogoś zwolnić, bo wiedzą że ewentualne spięcia z powodu nowo nałożonych obowiązków będą pomiędzy pracownikami niższego szczebla, no bo jeśli jedna