Wpis z mikrobloga

@janusz_z_czarnolasu: w wypożyczalni, do której chodziłem, filmy wypożyczało się domyślnie na 48hza 10 zł. Zawsze termin wypożyczenia wybierałem taki, żebym w te dwie doby zdążył oglądnąć film 2x. Wtedy wydawało mi się, że zapłaciłem za film tak naprawdę 5zl. Taki spryciarz byłem ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz