Wpis z mikrobloga

No tak, w internecie jak zamówisz paletę czegoś, to dopiero jest tanio. A na ile starcza, zwłaszcza spożywka xD Jeszcze miły pan hindus wymaca siateczki, w które zapakowali wszystko to, co nie zeszło w sklepie xD


@tellet: lol. Od 7 lat robię zakupy spożywcze przez internet. Serio, da się. Przywożą Ci wszystko do domu o określonej godzinie. Zakupy sobie robisz w domu w fotelu, a nie stoisz w korku i
  • Odpowiedz
@CudMalina ja się wyłamię jeszcze bardziej i powiem, że ja zakupy robię na piechotę. W ogóle jeżdżenie na zakupy to dla mnie jak przegrać życie bo to oznacza że mieszkasz gdzieś na zadupiu.
  • Odpowiedz
@tellet

@LechuCzechu: ktokolwiek bez prawka jest niezaradny, a teraz słucham opowieści jak to wszystko się da kurierem, busem, jowejkiem i z siatami z tesko dowieźć, przywieźć i przejechać w dowolne miejsce xD


Oczywiście, że tak. Żeby zrobić prawko to tak naprawdę trzeba się 2-3 miesiące ogarnąć. Już nawet teoria jest online, więc na wykłady nie trzeba chodzić. Jazdy ustalasz totalnie pod siebie. Potem tylko egzamin i cyk, masz papier,
  • Odpowiedz
ktokolwiek bez prawka jest niezaradny


@tellet: A teraz powiedz: chciałbyś, żeby każdy miał prawko? Niektórzy powinni je wręcz oddać, co nie musi oznaczać, że są niezaradni życiowo. Mogą po prostu nie mieć predyspozycji do prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. Niektóre kobiety mają nawet problem z nieuciążliwym dla innych prowadzeniem wózka dziecięcego (np. dwie idiotki pchające wózki obok siebie na prawie całej szerokości jakiejś uliczki).
  • Odpowiedz
@tellet No jak mieszkasz w miejscowości ~50 mieszkańców i jest tylko bus z zaopatrzeniem lokalnego monopolowego raz na tydzień to rzeczywiście może być problem bez prawka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
ktokolwiek bez prawka jest niezaradny, a teraz słucham opowieści jak to wszystko się da kurierem, busem, jowejkiem i z siatami z tesko dowieźć, przywieźć i przejechać w dowolne miejsce xD


@tellet: oh well, to zależy.

Ja uważam, że prawko warto mieć, oczywiście i samochód mam i używam.
Natomiast, mieszkając w mieście, gdzie masz zbiorkom i lata sporo uberów/boltów/frinałów - posiadanie samochodu to udogodnienie, ale i wydatek. I nie wiem czy wychodzi tak super w ostatecznym rozrachunku i z powodzeniem radziłbym sobie
  • Odpowiedz
@tellet: gdyby nie to, że pracuje 25km od domu to bym pewnie auto sprzedał. Mają rację. Jak jeździsz gdzieś w mieście okazyjnie to taxi wychodzi taniej i wygodniej niż utrzymywanie auta.
  • Odpowiedz