Wpis z mikrobloga

Idę korytarzem, czuje jak bije mi serce w rytm moich kroków odbijających się echem w pustym korytarzu. Jeb, jeb, jeb. Zaczyna boleć mnie głowa, czuję nieznośny ucisk w skroniach i brzuchu, przyspieszam. Serce razem ze mną. "Jeb, jeb, jeb" - nie wiem już, czy to moje kroki, czy serce, czy zwielokrotniony tym wszystkim szum krwii, który słyszę w uszach. Skręcam, jest. Mój cel. Siadam.
Puszczam siedemnastosekundowego pierda, który trzęsie fundamentem mojej fabryki. Prawie spadam z muszli, ale uczucie ulgi zalewa moje zmysły, tłumiąc krzyki przerażonych współpracowników. Chyba gdzieś zapadł się strop, trudno, odbudują przecież. Uśmiecham się pod nosem, paląc gejpeta; za to wszystko mi płacą...
#heheszki #gownowpis
  • 1