Dzwonił do mnie jakoś nieznany numer. Google nie podaje ani jednego wyniku co to mogło być. Nie mam zwyczaju odbierać nie znanych mi numerów. No nic. Pewnie z jakimś kredytem czy coś. A może gorąca mamuśka z okolicy?
A zauważyliście, że na tych protestach to są właściwie sami mężczyźni? A gdzie rolniczynie, hodowczynie, transportowczynie, przetwórczynie i inne agrobiznesmenki? Czy sprawy nie powinna zbadać pani ministra do spraw równości?
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link