Wpis z mikrobloga

@miesozercy_pod_noz: pytanie trochę z dupy i tu i tu można trafić na gruz. Słyszałem o takich co kupili z aso używkę, miała być igła od emeryta co zmienia co dwa lata a okazywał się wielokrotnie spawany i malowany. Słyszałem też o takich co kupili i w momencie kolizji fotel kierowcy urwał się z mocowań i polecieli do przodu. Zawsze sprawdzać egzemplarz, nikomu nie wierzyć
  • Odpowiedz
@miesozercy_pod_noz: ASO to kombinuje z nowymi autami, a co dopiero z używanymi.
Najlepiej chyba jest z Niemiec sprowadzić dla siebie, przez kogoś kto się zna.
A jak z ASO to i tak zlecić komuś żeby to auto sprawdził.
Od siebie powiem, że sprawdzanie auta w ASO to trochę XD , np w VW chcą za taką usługę 600 zł. Tak sprawdzili auto, że nawet nie słyszeli że łożysko jest do wymiany
  • Odpowiedz
Nie wiem czy kupić w ASO prosto od Audi


@miesozercy_pod_noz: Przecież tam normalnie bite auta sprzedają. Sam wysyłałem na profil bezwypadkowe na FB jak jawnie oszukują.

Czy to oni czy BMW to jedno i to samo.

Zapamiętaj, że każde auto trzeba sprawdzić.
  • Odpowiedz
@miesozercy_pod_noz: Możesz jeszcze wynająć kogoś (np gościu od Motodziennika się tym zajmuje albo Motocontroler), żeby dokładnie sprawdził igiełki z otomoto (takie co są 30% droższe od innych). W sumie do ezgemplarza z ASO też bym takiego gościa brał. Z Niemiec będzie jeszcze drożej no ale jak szukasz igły to nie ma przebacz, z YT taki pośrednik, który wydaję sie ogarnięty "auta-z-niemiec.com"
  • Odpowiedz
@miesozercy_pod_noz: No ja i tak bym kogoś wziął, kto się na tym zna XD
Jak będę kupował kolejne auto za X lat, to chyba będę brał pod uwagę właśnie Niemiec z jakimś specem np. auta-z-niemiec.com . Nie wiem czy faktycznie są tacy dobrzi czy nie xD. Domyślam się że drożej to wyjdzie niż w Polsce, ale już kit z tym. Jak mam brać mechanika do X-perełek to też swoje przepłacę. A
  • Odpowiedz