Wpis z mikrobloga

Chyba dotarłem do tej słynnej ściany, ale już nawet nie w relacjach damsko-męskich, ale już ogólnie w relacjach. Jest piątek, wróciłem do żywych po długim uziemieniu (złamana noga), chciałem w końcu wyjść na miasto, napić się piwa ze znajomymi i napisałem do kilku znajomych pare dni wcześniej czy chcą się zobaczyć, jedni mają już plany ze swoją połówką, drudzy bawią dzieci i nie mają jak się wyrwać, trzeci gdzieś tam idą na jakieś urodziny, kolejni na wakacjach, no więc nie będę się prosił. Ale nie winie ich, każdy już ma swoje życie.
Na tinderze też stypa, lochy angażują się w rozmowe mniej niż chat gpt (on przynajmniej odpisuje), gdzie pare lat wcześniej potrafiłem się spotykać co tydzień z inną dziewczyną. Teraz par co raz mniej.
I tak mi chyba pozostaje już siedzenie samemu z psem, w tym roku 30stka więc wszystko się zgadza. Jakoś tak smutno, samotnie, ale człowiek się chyba do tej samotności już przyzwyczaja.

#gorzkiezale #tinder #wykop30plus #wykop30club
  • 7
@chlopak_twojej_matki: Przyzwyczaisz się, u mnie tak sytuacja wyglądała praktycznie od razu po studiach i mówiąc szczerze może to i lepiej, że ten moment rozerwania dawnych więzi społecznych (który jest podobno naturalny) mam za sobą, bo zdążyłem się oswoić i ruszyć jako tako do przodu. Także to nie jest tragedia, to jest normalne w okresie 25-30 r. ż., bo wtedy ludzie są bardziej zaangażowani w życiowe stabilizowanie się, itp. rzeczy, z perspektywą,