Wpis z mikrobloga

@ZAKAPIOREK: dinozaur z 95 here. Mam tak samo, tyle że dla mnie 2019 był jeszcze rokiem sporych zmian w robocie, gdy otwieraliśmy nowe biuro, przenosiliśmy się ze starego itd. Pamiętam jak w starej miejscówce chodziliśmy do ledwo otwartej elektrowni na jedzenie, śniadania u lubaszki, lokalny bufet który mimo że taki se, to czasem się trafiło na domowe żarcie.

A to kurna było ponad 5 lat temu...
@tellet: o matko , pizza u lubaszki stary to życie

do dzisiaj wspominam w pierwszej robocie , nie wspomnę o śniadaniach które kosztowały grosze a porcje jak dla byka ()