Wpis z mikrobloga

Im dłużej patrzę nie tylko na politykę, ale też wpisy ludzi zafascynowanych danymi ideologiami dochodzę do wniosku, że teoria podkowy ma w sobie wiele z prawdy. Tak naprawdę na co dzień ludzie chcą robić rzeczy, robią rzeczy nie zastanawiając się jaka jest ideologia. Chcą jeść, spać, poruchać, wyżej jak już to rozwijać się robić kariery, kursy, czytać książki, podróżować, spotykać się ze znajomymi, obejrzeć dobry film, posłuchać muzyki, a nie żeby prawica czy lewica wchodziła im z buciorami owiniętymi w flagi ideologii.

Nie uważam się za centrystę czy symetrystę. Po prostu widzę patologię prawicy i lewicy.

Prawica próbuje uwieść pojęciami takimi jak wolny rynek, rodzina, tradycja, historia ect To brzmi pięknie jak się o tym czyta, ale potem wolny rynek zamieniany jest na darwinizm społeczny, rodzina na fabrykę prokreacyjną dla państwa, gdzie spieprzenie komuś życia nie jest złe jeśli to nie jest para homo, tradycja na reżim ustawiający się jak software robota pod groźbami albo od ostracyzmu po prześladowania. Tak zaczynała internetowa prawica pamiętam kilka lat temu. Na początku zatruła libertarianizm, a skończyła na pochwałach feudalizmu, religijnego reżimu np w Iranie, po nawet komunistów, gdzie komunizm się wybacza, bo liberalizm najgorszy, wolność to niewola, bo niewola decydowania o sobie.

Znowu lewica próbuje nabrać na takie terminy jak równość, tolerancja, sprawiedliwość społeczna, postęp. To też brzmi pięknie, tyle, że równość potem powoduje nakazy zrównywania np ludzi z upośledzeniem z tymi co są zdolni. Tolerancja też brzmi fajnie, bo nie możemy być tacy sami pod linijkę, ale znowu to jest wyewoluowane prawie pod zmuszanie bycia klakierem do klaskaniu wszystkim rzeczom. Sprawiedliwość społeczna znowu ewoluuje z ochrony słabych pod ochronę np dzikich lokatorów w mieszkaniach, a postęp wobec pomysłów, których wcześniej nie było.

Nie będę wymieniał, bo mógłbym z tego w noc machnąć prawie magisterkę. Jednak czy tylko ja widzę, że wybór między lewica i prawicą to nie jest dualistyczny wybór między dobrem, a złem tylko młotem, a kowadłem, a gdy masz swoje, wyważone poglądy to przypinają ci łatkę osoby bez niemalże poglądów? Ja osobiście uważam, że osoby o radykalnych poglądach to psychopaci, którzy nie widzą, że świat nie może być pod linijkę ideologii, bo potem kończy się to katastrofą od niemiec za malarza, po zsrr, po reżim ajatollahów w iranie, lub inny religijny. Ludzie nie mogą zyć w czystym kapitalizmie, bo w końcu zwycięży jedyna własność gdzie inni staną się własnością wielkich za pomocą długów, lub monopoli windujących warunki i ceny. Tak jak nie chcą żyć w czystym socjalizmie, bo nie oddadzą swojej własności w zamian za pewne jutro i nakarmienie. Tak samo nie mogą żyć w czystym konserwatyzmie, bo człowiek nie może być zakładnikiem tradycji, która hamuje rozwój, a bardziej intelektualne skrzydło wybiela swoje działania wycierając sobie mordę etyką. Tak samo jak w progresywizmie, bo o ile wolność seksualna ma swoje przyjemne plusy nie można całego życia sprowadzić do pieprzenia wszystkiego co się da.

Moim zdaniem da się zbudować i wolny rynek i parasol opiekuńczy. I wolność w sferze obyczajowej i pewien trzon konserwatywny. ale po co. Lepiej wybierać jedną dobrą rzecz w zamian za akceptację tysiąca złych. Bo tak. Bo tak piszo. Bo chrum chrum tak.

#prawica #lewica #bekazprawakow #bekazlewactwa #4konserwy #bekazprawakow #urojeniaprawakoidalne #urojenialewakoidalne #polityka #ekonomia #antykapitalizm #antykomunizm
Jarkendarion - Im dłużej patrzę nie tylko na politykę, ale też wpisy ludzi zafascynow...

źródło: 1624017cd5834c2horseshoe21

Pobierz
  • 7
@Jarkendarion: Komuchy i faszyści chcą odbierać wolność, więc zgadzają się w tej materii. Jednocześnie jest to dokładne przeciwieństwo liberalizmu.

Symetryzm to jeszcze coś innego, bo symetryści to ludzie którzy są nieszczerzy. Czasem są nieszczerzy nawet przed samym i sobą. Tzn. jak patrzysz na tę podkowę, to symetrysta jest poza nią - Posiada poglądy nierealne ("to nie był prawdziwy komunizm", "PiS to nie była prawdziwa prawica", "nie popieram Hitlera, ale...", "jestem tolerancyjny
@Jarkendarion: Czekej no, a czy aby twarzą tego nurtu ze szczytu podkowy, który w odróżnieniu od tych rożnych skrajnych ideologii z jej boków żadną ideologią przecież oczywiście nie jest, tylko takim tam "neutralnym, naturalnym porządkiem", nie jest niejaki Balcerowicz? Jeżeli tak, to jak to się stało, że po jego liberalnych reformach w ciągu 30 lat polskie społeczeństwo poszło mocno w stronę klasowości? Tak wygląda ten cały liberalizm? A może to jest
Moim zdaniem da się zbudować i wolny rynek i parasol opiekuńczy. I wolność w sferze obyczajowej i pewien trzon konserwatywny. ale po co. Lepiej wybierać jedną dobrą rzecz w zamian za akceptację tysiąca złych. Bo tak. Bo tak piszo. Bo chrum chrum tak.


@Jarkendarion: czyli katolicka nauka społeczna + feudalizm