Wpis z mikrobloga

Naszła mnie taka myśl: który język uważacie za trudniejszy: chiński czy japoński? Jeden ma tony, drugi trudną gramatykę. A druga część mojego pytania (nie będę dwóch oddzielnych wpisów zakładał), to z waszej perspektywy, już tak patrząc światowo, jakie języki są najbardziej przydatne pod względem rynku pracy? (poza angielskim) #jezykiobce #jezyki #chiny #japonia
  • 4
@MPTW: mandaryński i koreański są trudniejsze niż japoński, bo japoński brzmi ładnie a słysząc koreański albo mandaryński to trzeba walczyć żeby się nie porzygać
jakie języki są najbardziej przydatne pod względem rynku pracy? (poza angielskim)


@MPTW angielski ( ͡º ͜ʖ͡º) poza tym lepiej inwestować w umiejętności (np. techniczne albo jakieś klikanie w kąkuter) bo to zdecydowanie bardziej pomaga na rynku pracy niż jakiś inny język poza angielskim ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mandaryński niby ma tony, ale i bez nich się dogadasz bez problemu ( ͡º ͜
@MPTW: myślę że japoński jest trudniejszy, bo ogarnianie wymowy w językach przychodzi nieco łatwiej niż ogarnianie zaawansowanej gramatyki, przynajmniej mi. na pewno oba są najbardziej czasochłonnymi językami.
na polskim rynku pracy najwięcej ofert jest z niemieckim, a najlepiej płatne (i też jest ich całkiem sporo) są z niderlandzkim (i z duńskim, ale ich jest mniej, a język ma mega trudną wymowę). światowo to oczywiście najczęściej po angielskim przydaje się hiszpański, ale
@frutson: to nie jest argument, wraz z nauką języka zmienia się jego postrzeganie, pomijając to, że to kwestia gustu. Kiedyś mi się podobał mandaryński, teraz się śmieję z tego, że to język eunuchów. Kantoński też nie brzmi już tak seksi...
@shiori też wydaje mi się, że japoński jest trudniejszy, i w zasadzie jego znajomość pozwala zrozumieć z grubsza coś napisanego po chińsku. Na łatwość mandaryńskiego w ChRL wpływa też nowomowa oraz