Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
KEY-803b22839f8c88bcf201d713aaff
https://mirko.pro/mirko-anonim/clrqxv7kl007h0mjdzt53s3u9

Partie neoliberalne (np. KO): wspieranie korporacji, lobbystów, dążenie do robienia bogatych bogatszymi a biednych biedniejszymi

Partie populistyczno-prawicowe (np. PiS): pozorne wspieranie biedoty i okradanie wszystkich, oligarchizm, zamordyzm religijny

Partie konserwatywno-liberalne (Korwiny itp): prawo dżungli + zamordyzm religijny

Partie lewicowe (Lewica/SLD): hipokryzja - udawane postawy prospołeczne, w praktyce to samo co w partiach neoliberalnych

Partie prawdziwie lewicowe (Razem): szczytne idee, ale o wysokim poziomie naiwności - nie wiadomo co się stanie gdyby ot tak dać władzę wszystkim ludziom z nizin i różnym wykluczonym

Działalność każdej z tych partii wymaga istnienia klasy panów i klasy roboli, różne są tylko proporcje (z wyjątkiem partii Razem, która by chciała, żeby byli tylko robole). Pewna mniej lub bardziej elitarna grupa spija większość, a motłoch musi się rozmnażać, żyć w biedzie i pracować na resztę żeby to działało.

Dlaczego nie ma partii które postulują np. ograniczenie rozmnażania się, etyczną eugenikę, refundowanie sterylizacji, stypendia za nierozmnażanie się itd., jednocześnie promując jak najwyższe wykształcenie i stawiające na automatyzację, robotykę, cyfryzację, czy nawet jakąś formę transhumanizmu?

Moglibyśmy w etyczny sposób doprowadzić do tego, żeby ludzie z mniejszym potencjałem mogli żyć sobie spokojnie i dostawać pieniądze, ale nie rozmnażać się, co obniżyłoby mocno poziom populacji, w międzyczasie przygotowalibyśmy planetę do tego żeby była samowystarczalna i żylibyśmy w społeczeństwie składającym się wyłącznie z ludzi inteligentnych, wykształconych, zaradnych.

Niestety zdaję sobię sprawę, że taki system trudno wprowadzić, gdyż obecnym "elitom" byłby on mocno nie na rękę - bo obecne "elity" zazwyczaj nie są ani inteligentne, ani wykształcone, może jedynie zaradne - w sensie wprawy w okradaniu i wykorzystywaniu innych. W innym systemie takie "elity" utraciłyby swoją rolę, bo ich populizm zwyczajnie przestałby działać, ogół społeczeństwa byłby zbyt inteligentny żeby na to pozwolić.

Rozwiązałoby to też problemy klimatyczne, bo po prostu byłaby niższa i bardziej przemyślana konsumpcja. I tak, w końcu pozbylibyśmy się tych wszystkich hipokrytów latających na szczyty klimatyczne prywatnymi samolotami - nie byłoby miejsca dla takich ludzi w tym systemie, bo nie byłoby już roboli którzy na nich pracują i sponsorują im takie życie.

Fajna byłaby taka merytokratyczna utopia.

#polityka #4konserwy #prawica #lewica #neuropa #przemyslenia #spoleczenstwo #antykapitalizm #antynatalizm



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 1
Anonim (nie OP): Przecież to nie jest problem, przy takiej demografii jaka jest obecnie to co opisałeś jest wręcz debilizmem, żeby w państwie był dobrobyt i wysoki rozwój to musi być przede wszystkim zapewniony bardzo dobry obrót pieniądza w gospodarce, pieniądze muszą krążyć dosłownie jak obieg w wody w przyrodzie, woda musi docierać wszędzie, w każdej postaci w stałych ilościach.