Wpis z mikrobloga

W Warszawie mieszka ok 350k ludzi powyzej 70 roku zycia.

Staystyka mowi, ze za 10 lat wiekszosc z nich bedzie na tamtym swiecie, w zwiazku z tym zostawia od 50k (bo rodziny wielopokoelniowe a wielkiej plycie na urysnowie na 50m:)) do nawet 150k (bo w wiekszosci to samotne osoby, najczesciej kobiety) jesli sie dobrze pouklada. No powiedzmy ze srednio z tego bedzie 100k unitow. I to wszystko wlasnosciowe. Wydaje mi sie, ze sporo, ALE przeciez wiadomo to nie wplynie na rynek bo starychy cale czas umieraja i nic sie nie dzieje - no umieraja, ale nie wyz powojenny....

Dla porownania - teraz budujemy w szczycie mozliwosci do 20k unitow rocznie....

#nieruchomosci

Czy wymieranie wyzu powojnnego ma jakies snaczenia dla waw?

  • jacy emeryci - w waw nie am emerytow? 29.1% (16)
  • moze i emeryci sa - ale nie maja mieszkan 12.7% (7)
  • moze i maja mieszkania ale nie w waw 10.9% (6)
  • moze i waw, ale nie w centrum 5.5% (3)
  • moze i w centrum, ale nie przy metrze 7.3% (4)
  • moze i przy metrze, ale to i tak nie istnieja! 34.5% (19)

Oddanych głosów: 55

  • 28
@del855: nawet licząc, że 20-30% to jakieś parchy z wysokim kosztem uzdatnienia to nadal zostaje nam bardzo dużo mieszkań. Te mieszkania przejmą dzieci i wnuki. Albo sami w nich zamieszkają, albo w znacznej części trafia w rynek pod wynajem.
  • 3
nawet licząc, że 20-30% to jakieś parchy z wysokim kosztem uzdatnienia to nadal zostaje nam bardzo dużo mieszkań.


przy tym poziomie cen to juz nie ma znaczenia - unit jest unit, chocby byl do generalki lacznie ze zrywaniem podlogi - ponizej 10k nie da sie zejsc....

Te mieszkania przejmą dzieci i wnuki. Albo sami w nich zamieszkają, albo w znacznej części trafia w rynek pod wynajem.


to co sie z nimi stanie
  • 1
Ale co ma się stać jak umrą dziadki? Majątek przejmą ich dzieci i wnuki, które z dnia na dzień staną się landlordami i nie zmieni to rynku ani trochę, dalej mieszkania będą po 20k/m^2 na wtórnym albo po 3k/mc za kawalerkę.


no to sie zmieni, ze zamiast mieszkac w nich dziadek, zamieszka ktos kto by albo wynjamowal (jesli wynajmie) lub kupil (jesli odkupi) ow mieszkanie - a jak zrobi to tutaj, to
  • 1
Za każdym emerytem jest 10 spadkobierców w kolejce a ci tylko czekają by opchnąć kwadrat staruszków po 20k/m2 xD


smialo, to nawet lepsze scenariusz niz najem - wazne ze unit wraca "do gory". Ktos kupujac mieszkanie z odzysku nie kupi go gdzie indziej (np. od dewelopera) przez co zmnijeszy presje na ceny....

@TwojHimars:
@del855: no ale co z tego że umierają? przecież co roku masz "nowych młodych" co wchodzą w dorosłe życie + imigracja, wiadomo że może trochę mniej się rodzi ostatnio, ale nic tu nadzwyczajnego się nie dzieje. Mam wrażenie że Twoje rozumowanie polega na tym że zwiększy się podaż mieszkań bo starzy poumierają, a popyt jakoś zupełnie pominąłeś "w równaniu".
  • 1
no ale co z tego że umierają? przecież co roku masz "nowych młodych" co wchodzą w dorosłe życie + imigracja, wiadomo że może trochę mniej się rodzi ostatnio, ale nic tu nadzwyczajnego się nie dzieje. Mam wrażenie że Twoje rozumowanie polega na tym że zwiększy się podaż mieszkań bo starzy poumierają, a popyt jakoś zupełnie pominąłeś "w równaniu".


Studia koncza roczniki po 350k ludzi (bo to ze dzis rodzi sie 280k to
via Android
  • 0
@WafleMichaua

No coś ich słabo przybywa skoro miasto przez ostatnie 20 lat urosło o ledwie 100k (zameldowanych) gdzie ponoć tu każdy przyjeżdżał, każdy po studiach zostawał, itp itd.

Myślę że tych co przybywają to do 20k unitów co się buduje to jest hoho, bo wg standardowego przelicznika to jest 50k ludzi.... Co rok.... 10 lat to pół miliona ludzi....
Rownanie zaburza wyz lat 80 (no 80-85) po srednio 700k - tylko ile oni tych mieszkan maja jeszcze kupic?.... to sa ludzie co maja od 40 do 45 lat, przez ten czas chyba jednak gdzies zamieszkali?....


@del855: udowodniono już w latach 70-tych, że średnio to osoba w wieku 40 lat jest najbardziej aktywna na rynku nieruchomości, a u nas jak spojrzysz na demografie to obecnie właśnie jest najwięcej tych 40 latków.
  • 0
udowodniono już w latach 70-tych, że średnio to osoba w wieku 40 lat jest najbardziej aktywna na rynku nieruchomości, a u nas jak spojrzysz na demografie to obecnie właśnie jest najwięcej tych 40 latków. Niektórzy nazywają ich dynamicznymi mariuszami i to oni generują popyt.


to zalezy od kraju, im drozej tym pozniej. Natomiast ktos majac zdolnosc zakupu w wieku 40 lat - prawdopodobnie mial ja tez wczesniej i ani do tej pory
  • 1
i co w związku z tym? Większość z tego pójdzie na najem albo będzie trzymana pusta dla dzieciaków spadkobierców.


nastepny....

jesli pojdzie na najem/sprzedaz to zwiekszy podaz dostepnych unitow (unit zamieszkaly na stale/najmowany, z punktu widzenia rynku jest niedostepny), poniewaz nie liczy sie "masa" juz zagospodarowanych mieszkan, tylko to ile z nich jest w obrocie/najmie

jesli pojdzie na pustostan - to tak, to nic nie zmieni.

@majkel88: