Aktywne Wpisy
hdeck +464
Historia z trgo tygodnia. Baba coś kombinowała przy wyjeżdżaniu suvem z miejsca parkingowego, tak nakombinowała, że uszkodziła chłopu stojącą prawidłowo beemkę. Co zrobiła baba? No oczywiście, że taktycznie spi******ła nie zostawiając notki. Przecież co się ma mąż denerwować czy krzyczeć. Zarysowanie, to się zrzuci na jakiegoś frajera i będzie spokój na chacie.
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Larsberg +16
Dlaczego w Polsce panuje przekonanie że autem z małą ilością koni nie da się normalnie jeździć? Użytkownik @Adamfabiarz łamie ten stereotyp poruszając się swoją 60 konną Fabią w kombii po autostradach powodując w ten sposób ból dupy wykopków mających po kilka razy więcej koni w swoich rydwanach ale niemogących ich w legalny sposób wykorzystać (limit 140 km/h sprawia że wszyscy niezależnie od mocy są równi)
#samochody #motoryzacja
#samochody #motoryzacja
Dekonstrukcja - Rozmowa o pracę . Piekarnia Gruzińska. PART I
0.11 -nie zdazylem sie kawy napic bo na 10:25 mialem spotkanie ... !!!!! 1:34 "bylem dzis na 10:45"... ????????
0:13 - nie zdazylem sie kawy napic bo....
Zaspana facjata, skacowany glos - po pierwszych milisekundach widac, ze wstal przed chwila co zaprzecza jakiemukolwiek spotkaniu wcześniej ....Spotkanie o 10 z kawalkiem a typ nie mial czasu kawy sobie zrobic ?????
0:24 - piekarnia gruzinska sie otwiera - 4 filia - Notting Hill Gate ( 1:42 ) - "jak sie nie myle" ( przypominam - Jaroszek, przed chwilą wrócił ze spotkania, które odbywało sie w KONKRETNYM MIEJSCU do ktorego musial dojechac - po raz pierwszy ma problemy pamięciowe z dotyczące lokalizacji czaso - przestrzennej
0:54 - "co za dzien dzis w ogole mamy - zgubiem rachubę czasu" - kolejna konfabulacja - no chyba mial umowione spotkanie na konkretna date ( dzien i godzina ( do niej wrocimy ) ) przed chwila z niego powrócił - jak mozna nie byc swiadomym dnia tygodnia ? A mozna - bo mozna (a)miec kaca ( nie pije - tryb sportowy ), (b)wstać przed chwilą i nie palić na wszystkie styki, (c)nie ustalić tego w procesie wymyślania historii,
1:30 - odpisalem im ze przyjde 'TEGO I TEGO DNIA' - czyli dzisiaj ( dzień nagrywania filmu ), czyli musial podac date zatem musial wiedziec jaki dzień tygodnia jest dzis, poza tym konserwacja byla zaplanowana tez na KONKRETNY dzien ( dzisiaj ).
co dziwne, piekarnia zgadza się na ową datę - ba - dopasowuje w ekspresowym czasie spotkanie dla innych 4 osób ( 2 bariści + 2 piekarze ), by sprostać wymaganiom napiętego kalendarza Jaroszka. jak zwykle miszcz sytuacji - pan zycia.
1:04 - konserwacja maszyny "WOLAŁEM ABY JA ZROBILI" - ze co on chcial ??? on WOLAŁ aby ja naprawili ? ON - dwudniowy przypadkowy piekarzyna wyraża zgodę / wolę na konserwacje jakby co najmniej pracował tam od roku lub byl maszyny właścicielem ????
3:55 - "przyniosla papier - miales wypisac swoje pasje" - coooooo????? potencjalny pracodawca jako pierwsze o co cie pyta i każe ZAPISAC to jakie masz PASJE ?????????
cooooo??? nie : doswiadczenie i umiejetnosci - tylko JAKIE MASZ PASJE??????
9:47 - "dwóch piekarzy wyszło" 9:50 - zostałem tylko ja i Charles .. ale zaraz zaraz, cofnijmy sie troszeczke....1:55 - "stoi dwóch gogusiów - nie wiem czy to mężczyźni czy to dziewczyny byly.? - Ja pytam, gdzie się podział drugi goguś, kiedy opuścił spotkanie i w jakich okolicznościach skoro 9:47 - "dwóch piekarzy wyszło - zostałem tylko ja i Charles"???
Dlaczego Jaroszek o nim nie wspomina ????
A propos - nie pamiętał dnia ani miejsc a zapamiętał, że stal stolik i 2 krzesła...
CDN....
A poza tym to dobra analiza. Wstaje o 12 jak zwykle, nagrywa gniota, potem lajt o 14 z