Wpis z mikrobloga

Ja zanim się przesadnie zacznę ekscytować działaniami nowego rządu, to właśnie czekam na podejście do atomu, bo to dobry test i zetknięcie z pisowską propagandą (albo nie-propagandą jak się ziści scenariusz negatywny). I takie słowa wojewody niepokoją, ale jeszcze wstrzymam się do komentarza kogoś z rządu, bo strzelam, że taki zaraz się pojawi w związku z poruszeniem.

Tak czy siak, z pierwszej ręki słyszałem, że gdzie faktycznie partnera do EJ wybudowaliśmy, to tak go sobie wybraliśmy, ze jest problem z organizacją finansowania. Nikt z podmiotów rynkowych nie chce się specjalnie zająć, bo to proces mało atrakcyjny - PEJ (spółka odpowiedzialna za EJ w Polsce) ma bardzo sztywne i mało rynkowe wymagania, a dodatkowo potencjalna realizacja takiego projektu to XX lat, gdzie dużo osób odpowiedzialnych za taki projekt do tego czasu może zmienić już pracę.

No i dochodzi kwestia udziału, co było opisywane w mediach. Westinghouse niespecjalnie chce wchodzić jako udziałowiec (albo na max. 10% jeżeli dobrze pamiętam), a my nagle sobie przypomnieliśmy, że chcielibyśmy ich większego udziału.

Więc jestem ostrożny co do wiary w rządzących w tej sprawie, ale też słyszałem o pewnych problemach i może to jakaś gra na inne warunki.

#polityka #atom #energrtyka #gospodarka
  • 1
  • Odpowiedz