Wpis z mikrobloga

Ja rozumiem, że pisiory go podpuszczają i nic mu nie powiedzą, ale żeby własna żona i córka mu nie powiedziały, że on się notorycznie ośmiesza tymi minami i sztucznymi gestami? Przecież nikt poza garstką emerytów tu w kraju nie traktuje go już poważnie.