Wpis z mikrobloga

@witam12: na 99.9% nie.
To już od lat nie jest Cudbury tylko Mondelez + każda fabryka na bielanach jest strzeżona lepiej niż jednostka wojskowa xD Nie chcą w pobliżu żadnych innych ludzi niż pracowników i dostawców. Jeżdzę czasami na pewne pomiary do fabryki obok i dostać się tam i poruszać to dramat.
  • Odpowiedz
@witam12: wiele firm sprzedaje pracownikom tanio produkty, które z róznych względów nie trafiły do sklepu, uszkodzone opakowanie czyncis podobnego. Ja miałem od rózowej tak alko za grosze. Jak np zalana etykieta czy coś. Dostałem też rum, bo robili zakupy tego co nie było sprowadzane oficjalną drogą do Polski, żeby sprawdzać czy nie fałszywki. Wtedy np Captain Morgan Spicy nie był w oficjalnej dystrybucji.
  • Odpowiedz