Wpis z mikrobloga

@PfefferWerfer: Trzeba by mu było najpierw udowodnić, że takie czyny zachodzą. A to mogłoby się stać dopiero PO podzieleniu i sprzedaniu a wtedy - UWAGA - to już nie będzie jego ( )
  • Odpowiedz
@GOHAN: @rzzz Rafałke wykracza w sposób rażący przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu poprzez niezgodne z regulaminem wspólnoty sprzedawanie nieruchomości 20.000 anonków. Swoim aktywnym marketingiem dostarczył przecież masę dowodów na to że zamierza testować prawo własności do granic możliwości, więc sąd nawet nie musi się zbytnio starać żeby udowodnić mu działanie na szkodę reszty właścicieli ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: Czy regulamin wspólnoty nie pozwala na sprzedaż mieszkania ? Czy jest jakieś prawo, że mieszkanie można sprzedać tylko jednej, dwóm, trzem itd. osobom ? Czy jest jakieś prawo, które mówi, że nie wolno tego mieszkania sprzedać 20k osób ? Jakbyś chciał sobie zameldować kogoś w swoim mieszkaniu to też musisz pytać spółdzielnie o zgodę (poważne pytanie, nie mieszkałem nigdy w mieszkaniu więc nie wiem) ? Jeśli wspólnota anonsuje groźby
  • Odpowiedz
@GOHAN ta groźba już się spełnia, wczoraj przegłosowali uchwałę a dzisiaj poszedł wniosek o zabezpieczenie roszczeń. Ten flip to taka wisienka na torcie i tylko jeden z powodów, Zaor od momentu zakupu testował granicę wytrzymałości wspólnoty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@GOHAN: No nie ma takiego przepisu który wskazuje ograniczoną liczbę osób współdzielących nieruchomość, wspólnota mówi że mieszkaniec i jego rodzina (wspomniane chyba było 5 kompletów kluczy czy tam upoważnionych osób per mieszkanie) a Zaor twierdzi że 20.000 osób też jest ok. Jako że jest to szara strefa, a w Polsce nie obowiązuje zasada "co nie jest zabronione jest dozwolone" to sąd dopiero stwierdzi czy jest to wykorzystanie wykraczające w sposób
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: No ale w jaki sposób same cyferki w umowie/umowach sprzedaży są uciążliwe dla mieszkańców?

A jeżeli jest fundusz inwestycyjny (który ma kilkadziesiąt tysięcy udziałowców) i kupuje mieszkania i potem normalnie je wynajmuje na rynku, to też to jest niezgodne z prawem?

IMO ważne jest tylko to co tam się będzie odjaniepawlać po transakcji. Wtedy wspólnota może zbierać dowody i reagować.
  • Odpowiedz
No ale w jaki sposób same cyferki w umowie/umowach sprzedaży są uciążliwe dla mieszkańców?


@rzzz: Uwspólnienie oznacza prawo do wstępu do budynku dla 20.000 osób, oznacza dodatkowe 20.000 członków wspólnoty co powoduje sparaliżowanie administracji - olbrzymie koszty pism, rachunków oraz wezwań na zebrania.

A jeżeli jest fundusz inwestycyjny (który ma kilkadziesiąt tysięcy udziałowców) i kupuje mieszkania i potem normalnie je wynajmuje na rynku, to też to jest niezgodne z
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: Prawda taka, że na pewno mu na to nie pozwolą, a nawet gdyby to i tak szczerze wątpie, że znajdzie się 20k idiotów, którzy to kupią, #!$%@?, nawet nie znajdzie się połowa tego. Szumu narobił tylko taki marketing to działa tylko na zwykłego zjadacza chleba, bo jak ktoś miałby #!$%@?ć 20 baniek na to mieszkanie (że już #!$%@? o 100 bańkach nie wspomnę, chyba że kolumbijskich pesos xD) to
  • Odpowiedz
@GOHAN: jest rozum i godność człowieka. Dla wspólnoty - każda uchwała to koszmar, 20.000 osób zawiadomić, i dać im zagłosować, zaprosić na zebranie. 20.000 ludzi i ich rodziny i przyjaciele mają prawo wstępu do ich przestrzeni wspólnej - a w budynku tej klasy pewnie mają basen, siłownię itp. Dla tych ludzi - dramat. Nic z tym mieszkaniem nie zrobią. Każdy może mieć dowolny pomysł i zablokować dowolny pomysł pozostałych. Rozstrzygnąć
  • Odpowiedz
@LGirl: Ja jestem absolutnie świadom całej tej patologii, ale typa co to #!$%@? za 100 baniek to już będzie wtedy najmniej obchodziło xD Ja to myślę, że on chce żeby o nim w książkach do historii pisali, a co najmniej od WOSu :)
  • Odpowiedz
@loczyn: A tam nie ma tylko 20k sztuk ? No i wiesz.... Bez kozery mogli napisać, że i milion :) Jakby tyle było to by już kuł żelazo i notariusze na zmiane po 24h by #!$%@?.
  • Odpowiedz