Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że wróciliście do pracy po L4, musicie się odkopać z zaległości, ogarnąć wszystko, dodatkowo jest sezon i dużo pracy, dostaliście zaraz zastępstwo za kogoś i okazało się, że zepsuł wam się laptop/telefon/sprzęt (nie ważne, czy pracujecie w biurze, magazynie czy gdzie bo wiadomo o co chodzi) i musicie przerwać pracę na czas naprawy, przez co napiętrzyło wam się mnóstwo pracy.
Jesteście pewni, że nie wyrobicie się z pracą tego dnia, mimo wszelkich starań, a to grozi opiertolem od przełożonego.

W takim przypadku:

a) rezygnujecie z przerwy obiadowej i robicie wszystko na głodniaka, byleby nie marnować ani minuty i nie musieć zostać po godzinach by nadrobić

b) nie rezygnujecie z przerwy obiadowej, najwyżej zostaniecie te 15-20 minut po godzinach, by nadrobić

c) nie rezygnujecie z przerwy obiadowej ani nie macie zamiaru zostać po godzinach, najwyżej dokończycie resztę następnego dnia i dostaniecie opiertol od przełożonego, który i tak olejecie

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pytanie #ankieta #pracbaza #zarobki

Którą opcję wybieracie

  • a) 9.8% (14)
  • b) 19.6% (28)
  • c) 70.6% (101)

Oddanych głosów: 143

  • 4
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus:

okazało się, że zepsuł wam się laptop/telefon/sprzęt


No to już miałbym argument. Nogi na biurko, a szef niech jedzie do MediaExpert po nowy, jeżeli chce mieć poruszenie. Chyba że pracujecie na własnym sprzęcie.
  • Odpowiedz