Wpis z mikrobloga

Ciekawe jest to, że tak od 19 r.ż. chciałem spotkać jakąś różową, bratnią duszę, zakochać się itd. Ciążyło mi to przez wiele lat. W międzyczasie dwa razy się zakochałem bez wzajemności. Cały czas wówczas sobie wmawiałem, że w sumie życie singla jest spoko, że żadnych zobowiązań, wolność itd, chociaż wcale w to nie wierzyłem.

Nagle przy 30lvl jakoś samoistnie rzeczywiście przestałem mieć parcie i dziś bardziej nie wierzę w to, że rzeczywiście już do niczego takiego nie dążę. Ciężko powiedzieć, czy #wygryw czy #przegryw.
  • 6
@mysliciel-z-internetu: to prawda, sam mam 35, i nie mam już ochoty jak kilka lat temu. I dziwię się tym wszystkim 35,40letnim kobietą na tych tinderach , i innych wynalazkach, na co liczą , równolatek weźmie młodsza, jeśli bardzo mu się chce, a starszemu już się nie chce.