Wpis z mikrobloga

@SpaceMonkey: bud light to był akurat ewenement, bo ich głównym targetem konsumenckim zawsze był typowy amerykański "blue collar" z republikańskich stanów, który po pracy pije sobie piwko do meczyku futbolowego. U nas na prawicy raczej nie ma tak zwartej grupy społecznej, która mogłaby coś zmienić od strony konsumenckiej, by jakiekolwiek firmy się tym przejęły.