Wpis z mikrobloga

Pytanie z ciekawości, jakiego rodzaju transakcją z punktu widzenia prawa podatkowego jest zwrot za zakupy. Poniżej podaję przykłady:

Dajmy na to byłem kolegą w sklepie kupić telefon, karta mu nie zadziałała, a że ze wsi jesteśmy i szkoda czasu jeszcze raz jechać do sklepu, to zapłaciłem swoją. To teoretycznie udzieliłem mu pożyczki na ponad 1000 PLN xD, gdzie trzeba sporządzić umowę i opłacić PCC.

Albo dajmy na to często robię rodzicom zakupy, mam osobną kartę do konta z którego płacę, więc z wygody nie muszę sumować paragonów i dajmy na to rozliczam się raz na pół roku i niech będzie to wtedy średnio 7k na pół roku, co po 5 latach daje 70k, gdzie limit jest 36k i nie trzeba nic zgłaszać. Więc takie zakupy to udzielenie pożyczki czy jak?

Szukam w google i nie mogę znaleźć. Jedynie zwrot nakładów, ale to dotyczy nieruchomości, ale nie wyczerpuje to konieczności opłacenia PCC.
#podatki #prawo #pieniadze
  • 7
@Adams_GA: że jak? W sense umowa zlecenie?

@powsinogaszszlaja nie znam się na prawie, ale chyba jest wszystko dozwolone, co nie jest zakazane. Przed chwilą wpadłem na pomysł, że pomimo, że można to uznać jako pożyczkę, to nie wyczerpuje znamion jej celowości, bo osoba, której jej udzielono nie miała problemów z płynnością finansową, gdyby jej nie udzielono. No ale potem udowadniaj urzędasowi, że nie jest tak jak on myśli, więc sprawa myślę
@powsinogaszszlaja: @Adams_GA @ofiaralosu @PeltonJohn
Znalazłem sytuację bardzo podobną, do przytoczonego przykładu. Jedynie tylko sytuacja z kumplem pozostaje otwarta, bo właścicielem przedmiotu jest osobna, która go nabyła, więc kolega defakto od nas odkupuje to urządzenie, a powyżej 1k PLN, PCC się należy, z czego mam bekę, bo kwota powinna zostać zrewaloryzowana.

https://www.podatki.biz/artykuly/pieniadze-od-ojczyma-na-utrzymanie-bez-podatku_52_50152.htm